Rozdział 3

48 7 1
                                    

Londyn, 18 październik 2014


Promienie ciepłego – jak na tę porę roku – słońca przedzierały się do kuchni przez żaluzje, padając na beżowe płytki podłogowe i stół w kolorze ciemnego orzecha, przy którym siedziała Beverly w skupieniu czytając gazetę. Oprócz kobiecego magazynu leżała przed nią również paczka jej ulubionych chrupek kukurydzianych, po które co jakiś czas sięgała. Stan w tym czasie z desperacją starał się naprawić kuchenny kran, z którego od kilku dni niekontrolowanie ciekła woda. Pochylał się nad zlewem szukając winowajcy całego zamieszania. W końcu znalazł niedokręcony zawór i z triumfalnym uśmiechem stwierdził, że to jedynie drobnostka, którą należy dokręcić śrubokrętem. – Gdzie znajdę pudła z moimi narzędziami, Bevie? – zapytał, odwracając się w kierunku żony, tak, że teraz opierał się plecami o krawędź zlewu. – Kazałam zanieść je firmie przeprowadzkowej do piwnicy. – Beverly nie oderwała wzroku od kolorowego czasopisma. Mężczyzna kiwnął głową, lekko odepchnął się od zlewu i skierował się na korytarz, gdzie znajdowały się drzwi prowadzące do piwnicy. Było to pomieszczenie w ich mieszkaniu, w którym nie miał jeszcze okazji być. Stan zszedł do podziemi domu po schodach. Chłód i dziwny, ciężki, nieprzyjemny zapach przyprawiały zgnilizny go o dreszcze prawie tak samo, jak wygląd pomieszczenia. Mężczyzna przysiągłby, że przypominało mu ono jaskinię. Ściany, podłoga oraz sufit były pokryte jedynie niewygładzonym cementem, w rogu stała półka, a na niej kilka mniejszych pudełek. Pod nią natomiast swoje miejsce znalazły ogromne pudła. Oprócz tego, na przeciwnym krańcu piwnicy, znajdowały się trzy bardzo stare krzesła, których Stan nie widział nigdy wcześniej. Była to zapewne własność poprzednich właścicieli, którzy nie znaleźli innego sposobu na ich pozbycie się. Ciemnowłosy mężczyzna podszedł do półki, a na jego twarzy pojawił się grymas spowodowany nasileniem się duszącego zapachu, który przypominał mu woń nieświeżego jedzenia. Przykucnął przy jednym z wielkich kartonowych pudeł, które było zamknięte, a na górnej części widniał napis „Rzeczy Stana" napisany charakterystycznym pismem Beverly – kursywą w lewo i „A" pisanym, jakby było drukowane, mimo że wyrazy napisane były małymi literami. Przez kilka chwil starał się otworzyć porządnie zaklejony karton, który jednak nie uległ jego sile. Znów wstał i zaczął rozglądać się po półce, szukając czegoś, co pomoże mu je otworzyć. Zaglądał do mniejszych pudełek, poustawianych w rzędzie, jednak nie znalazł w nich nic konkretnego. Zaczął je przesuwać z nadzieją, że to pomoże mu w znalezieniu jakiegoś nożyka. Wykonywał tę czynność pewnymi i szybkimi ruchami, ale zatrzymał się na moment, gdy pod jednym z pudełek zauważył kartkę. Jej biel nagle mignęła mu w oczach jak promień, który oślepia go nocą, kiedy Beverly wychodząc do łazienki zapala w pokoju światło. Zdjął karton z półki i odstawił go na ziemię po czym w ręce wziął złożony na pół arkusz papieru. Obejrzał go uważnie z obydwóch stron, a nic nie znalazłszy otworzył go. Jego oczom ukazała się treść dość długiego listu, który wyraźnie był pisany w pośpiechu. Stan stwierdził to, widząc niemalże kaligraficzne litery, typowe dla lekarzy. Mężczyzna zaśmiał się do siebie przez to porównanie, ale zaraz po tym znów wróciła jego powaga. Pochodził on z dobrego domu, w którym nie czytało się cudzych listów, jednak coś podpowiadało mu, żeby to zrobił. Mimo głosu w głowie, krzyczącego „Czytaj! Czytaj!", zastanowił się chwilę, a zaraz po tym zaczął odczytywać treść:


Droga Beth, Jest piątek, 24 sierpnia 2012 roku. To znowu się dzieje. Znowu słyszę te cholerne głosy odbijające się od ścian. Słyszę kroki. Śmiech dziecka. Mam nieodparte wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Mieszkam tu zaledwie miesiąc, a już zdążyłam przekonać się o tym, że coś jest z tym domem nie tak. Dzisiaj widziałam diabła. Nie jest to postać z rogami, nie dzierży w dłoni wideł, on był piękny. Jego kręcone, brązowe loki miękko opadały na twarz...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 16, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Until DawnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz