Rozdział pierwszy- idę przez ulicę i też do metra i do domu.

224 21 6
                                    

Więc to było tak że idę przez ulicę i dzieją się rzeczy niestworzone. Idę i tam samochud udeżył w tira co on jeździł po Shibuyi. I tam z tira wysiadł Rezi i on był zły bo ten autem mu porysował lakier lakier porysował. A tam z auta wysiada Kira i pisze imie Reziego w deth nocie. I tam jeszcze przejrzałam na oczy że Ryuk siedział w bagażniku i się śmiał i Light szybko wsiad do auta i uciek a tam w tiru Rezi umar.
I z boku ukazał mi się Robert i z nim rozmawiam.
-Robert tu się dzieją rzeczy dziwne niestworzone.
-Jesteś dziecinna.

Ale Kira się skapł że ja widziałam jak on zabija Reziego to też zaczęłam uciekać bo on nie może zobaczyć mojej twarzy bo mnie zabije. To on mnie gonił tym autem to ja pobiegłam do metra a on mnie nie znalazł w tłumie. I siedziałam w metrze i tam był Gonciarz i Ayato Kirishima to sobie zrobiłam z nim zdjęcie i dałam je na snapchata. 

I wtedy wysiadam z metra i bum- tam stoi Kira. I ja takie "o kurwa" ale  on mnie nie rozumie bo on mówi po japońsku a ja jeszcze po polsku nie. To ja zaczęłam sperdalać na moim kagunie, bo ja ukrywałam ze jestem gulem i ubrałam moją maskę co wyglądała jak jdabrowsky by go wrobić. I jak leciałam to tam na dole był zdupy to mu pomachałam ale on zaczoł iść bo się mnie bał.
I jak wróciłam do domu to mi tata robił naleśniki z paprykarzem bo ja pisałam że lubię paprykarz. I bo ja jestem innym ghulem i nie mogę kawy ale mogę paprykarz. I ja ide po ladowarke i ja sie sram bo patrzę a u mnie w pokoju siedzi Kira i się śmieje on mnie zabije to się dzieją rzeczy niestworzone.
Ciąg dalszy nastąpi jutro w nocy bo ja jestem też ćmą bo też piszę w nocy.


Mój przyjaciel gul (Tokyo Ghoul X Rezi X Gonciarz X Czasami Zdupy X Death Note)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz