Jestem osobą dla której poranne wstawanie jest męką. Wręcz nienawidzę budzić się na siłę. Wczesne wstawianie kojarzy mi się jedynie ze szkołą. Jednak dzisiaj jest wyjątkowy dzień! Jadę z Patrykiem! W góry! Nie potrafię wyrazić tej radości w słowach. Prawdę mówiąc byłam pewna, że mama będzie przeciwnie nastawiona do wyjazdu, nie wspominając o tacie.
-Marta! Patryk przyjechał. -Oznajmiła mama, stojąca w oknie.
-Ooo nie myślałam, że będzie na czas. -Przyznałam, zapinając kurtkę.
-To porządny chłopak, a po kimś musiał to odziedziczyć. -Cmoknęła mnie w policzek i przytuliła. -Szerokiej drogi skarbie.
-Dzięki mamo. -Uśmiechnęłam się i czołgając za sobą walizkę zamknęłam drzwi. Mama oczywiście stała w oknie, musiała przyjrzeć się całej sytuacji.
-Poczekaj! -Krzyknął Patryk, wybiegając z samochodu. Podbiegł do mnie i zabrał bagaże.
-Dziękuję. -Uśmiechnęłam się. Patryk otworzył mi drzwi od auta w którym siedział jego ojciec wraz z małym Kubusiem.
-Dzień dobry. -Przywitałam się.
-Dzień dobry. -Puścił oko ojciec Patryka.
-Cześć!! To ty jesteś dziewczyną Patryka? -Spytał dociekliwy Kubuś.
-Cześć, tak. -Zarumieniłam się. Patryk wsiadł do samochodu i ruszyliśmy na przystanek.
Dojechaliśmy na styk z autobusem. Zapakowaliśmy bagaże i weszliśmy do środka. tata chłopaków stał przy autobusie do puki nie odjechaliśmy. Mały Kubuś od razu zasnął a od razu po nim ja i Patryk.
-Jeszcze godzinka. -Ktoś szepnął przy moim uchu.
-Ja chce już być z babcią. -Oburzył się dziecięcy głos.
-Niedługo będziesz. -Poczułam jak ktoś położył swoją głowę na moim ramieniu. Otworzyłam po woli oczy.
-Twoja dziewczyna już nie śpi! -Powiedział już normalnym głosem Kubuś. Patryk podniósł głowę i skierował wzrok na mnie.
-Już nie długo będziemy na miejscu.- Oznajmił Patryk.
-Dobrze. -Odpowiedziałam.
-Ej dziewczyno Patryka? Kochasz Patryka? -Spojrzałam się na niego z współczuciem.
-Kubek! Mów po prostu Marta. -Poprosił Patryk.
-Okej. Marta kochasz Patryka? -Powtórzył pytanie.
-Twój brat to najlepszy chłopak na świecie. -Położyłam swoją głowę na jego ramieniu.
-Nie prawda! -Sprzeciwił się Kubuś. -On jest głupi.
-Kubusiu? A powiedz mi dziecko drogie, kochane, dzięki komu jedziesz teraz w góry ? -Spytał Patryk.
- Dzięki mnie! -Stwierdził Kuba. Obydwaj spojrzeliśmy na niego ze zdziwieniem.
-Tak wygląda dziecięce myślenie. -Szepnął mi do ucha z nadzieją, ze nie słyszy tego Kuba.
-Słyszałem! -Oburzył się. Udając obrażonego odsunął się od nas i patrzył w okno. Wykorzystując chwilę nie uwagi małego zagadałam Patryka.
-Nie jesteś na mnie zły?
-Za co? -Spytał zdziwiony.
-Za wczoraj. -Odparłam.
-Nie, skoro musiałaśiść wcześniej, to znaczy, ze musiałaś. -Odpowiedział z anielskim spokojem, chociaż wydaję mi się, że przeczuwa, ze go okłamałam.
YOU ARE READING
Nie pozwól
Romance18-letnia Marta razem ze swoim chłopakiem Patrykiem są ze sobą od miesiąca. W ferie postanawiają odwiedzić dziadków Patryka którzy mieszkają w górach. Jadą tam z młodszym braciszkiem chłopaka. Dzięki kilku dni, mają dla siebie więcej czasu, ten czas...