Rozdział 3

176 31 9
                                    

-Nie nie nie nie, czekaj! Haha nie zbliżaj się. - Uciekałam przez Ethanem, który chciał mnie złapać i poraz chyba 10 wrzucić do wody.
-Oj Ashley! No dawaj! Co, boisz się mnie? - Uśmiechnął się pokazując białe zęby. Po chwili chłopak pobiegł do mnie i szybkim ruchem złapał mnie za nogi i założył sobie na prawy bark.
-Niee! haha - Ethan wrzucił mnie do wody. Po chwili jednak wydostałam się na powierzchnię, a długie włosy okrywały moją twarz. Ogarnęłam je z twarzy i popatrzyłam na chłopaka groźnym wzrokiem.
-Pięknie wyglądasz. Bardzo seksownie. - Ethan uśmiechnął się i wolnym krokiem podszedł do mnie. Prawa ręką założył mi włosy za ucho, natomiast lewą podniósł mój podbródek lekko do góry. Wpatrywał się w moje oczy jak zaczarowany.
-Jesteś taka piękna. - Chłopak zaczął  zbliżać swoje usta do moich. Nie nie, to nie może się dziać tak szybko! Szybkim ruchem zagarnęłam wodę i chlapnęłam nią w jego twarz. Ethan wybudził się a na jego twarzy widniało zdziwienie. W odwecie złapał mnie tuż pod tyłkiem i podniósł do góry. Teraz to ja nad nim górowałam. Tym razem chłopak nie czekał i odrazu złapał mnie za kark i lekko mnie opuszczając wbił się swoimi ustami w moje. Na początku były to wolne i namiętne pocałunki, lecz po chwili Ethan włożył  język do mojej buzi i zaczął mnie całował bardziej natarczliwie. Położył rękę na moim pośladku, lekko go ścisnął a następnie założył moje nogi tak, że teraz obejmowały jego biodra. Nasze języki tak doskonale że sobą współgrały.

Pocałunek trwał jakby w nieskończoność. W końcu Ethan się ode mnie oderwał, a ja poczułam jakby pustkę w sercu. Nie mogłam się już doczekać powtórki.
-Wow. Hmm to było... - Wyglądało to jakby zabrakło mu słów ze zdziwienia.
-Tak - odpowiedziałam.

-No no... Ashley. Niespodziewałem się ciebie tutaj. - Wraz z Ethanem odwróciliśmy się w stronę, z której pochodził głos. Poczułam przerażenie. Nie mogłam uwierzyć, że widzę właśnie jego. To niemożliwe! Czemu akurat tu i teraz. Gdy wszystko zaczyna się układać, to właśnie on się tu zjawia i to właśnie ten chłopak może wszystko zepsuć.

Hej! I jakie wrażenia po tym rozdziele? Mam nadzieję, że wam się spodoba. Jak myślicie, kto zjawił się w życiu Ashley w nieodpowiednim momencie i jak dużego bałaganu narobi?

Komentujcie!

Undercut WingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz