- Izzy, wstawaj. - poczułam, że ktoś mnie tarmosi za rękę. - Słyszysz? Trzeba iść do pracy.
Przewróciłam się na plecy, ziewnęłam i przyciągnęłam.
- Nie. Ty i te twoje genialne pomysły. Żeby w czwartek - podkreślam środku tygodnia robić piżama party do czwartej rano.
- Nie marudź, fajnie było. Trzeba to kiedyś powtórzyć. - Z przylepionym uśmiechem na twarzy powiedziała Camilla.Camilla to moja najlepsza i jedyna przyjaciółka. Dziewczyna jest wysoka i szczupła. Ma bardzo długie, ciemne blond, kręcone włosy, które najczęściej opadają całą kaskadą na jej plecy. Gdy się na nią patrzy wzrok przyciągają ciemno-brązowe oczy i zgrabny nos, na którym zawsze nosi stylowe okulary. Nie da się też nie zauważyć jej ślicznego, ciepłego uśmiechu, który często gości na jej twarzy. Mimo że tak samo jak ja, nie miała lekko w przeszłości jest optymistką. Na początku mogło by wydawać się, że jesteśmy kompletnie inne. Ja jestem szatynką o niebieskich oczach, a ona blondynką o brązowych oczach. Ja jestem realistką - czasami Camilla nazywa to pesymizmem - a ona w pełni optymistką. Jednak wiele nas łączy. Przyjaźnie się z nią od trzynastego roku życia, a mam już dwadzieścia pięć. Camilla jest nieodłączną częścią mojego życia. Jest dla mnie jak druga siostra. Zawsze mnie wysłucha, zrozumie i doradzi, ale czasami ma wyjątkowo głupie, dziwne oraz śmieszne pomysły. I za to ją kocham.
Wbrew pozorom z zawodu jest sędzią. Sama czasami nie mogłam w to uwierzyć i często się zastanawiałam jak jej się udało skończyć studia. W pracy ją nie poznaję. Jest poważna, odpowiedzialna, wszystkie jej decyzje są przemyślane, no i nie da się zapomnieć o jej oficjalnym stroju. Jeszcze się nie przyzwyczaiłam codziennego widoku jej w spódnicy i wysokich obcasach. Jedno trzeba przyznać – ślicznie wygląda w tych ciuchach.
- No chyba nie. - zaprzeczyłam. Wstałam i podeszłam do lustra. - Zobacz jak ja wyglądam? Jakbym zmartwychwstała. Oczy zaspane i podkrążone. Nie mówiąc już jak się czuję.
- Oj tam. Trochę makijażu i będzie okej. Serio. - Stanęła obok mnie. Była już ubrana.
- Naprawdę. Nie wiem, co mnie pchnęło, żeby wynająć z tobą mieszkanie. Albo musiałam mieć gorączkę, albo ty mnie czymś nafaszerowałaś. Masz na mnie zły wpływ.
- Tak, wiem, wiem. Mówisz mi to chyba już po raz setny. W głębi serca wiesz, że to był dobry wybór i że ja ciebie też kocham. Pa. - Szybko cmoknęła mnie w prawy policzek i pobiegła do drzwi.* * *
Szybko wzięłam prysznic, wypiłam kawę, bez której dzisiaj nie dałabym funkcjonować. Nie obyło się oczywiście bez makijażu. Coś musiało zakryć mój straszny wygląd. Normalnie mój makijaż ogranicza się do lekkiego muśnięcia tuszem do rzęs i szminki. Dzisiaj musiałam użyć trochę pudru i Camilli korektora, żeby zakryć podkrążone oczy. Wyjęłam z szafy pierwszą lepszą, czarną spódnicę i białą, zapinaną na guziki bluzkę z krótkim rękawkiem. Do tego moja ulubiona czarna marynarka i buciki na obcasach. Z przyzwyczajenia zerknęłam na zegarek. Zostało mi mało czasu. Szybko wzięłam komórkę ze stołu i wrzuciłam do torebki.
Wybiegłam z mieszkania, o mało nie zapominając zamknąć drzwi. Zbiegłam ze schodów przeklinając w duchu swoje buty.
O dziwo złapałam szybko taksówkę, co tu rzadko się zdarzało. Zajechałam po budynek gdzie pracuję. Wysiadłam i stanęłam przed firmą T.P. Company - firmą reklamową. Pracowałam tutaj już od kilku miesięcy, jako informatyk. Lubiłam swój zawód, ale praca tutaj była ciężka, a raczej ludzie. Mój szef nie należał do moich ulubionych osób. Cały czas o coś się czepiał. Często musiałam pracować po godzinach i wychodzić poza wykres swoich obowiązków. Jednak nie mogłam sobie pozwolić na zwolnienie się. Z czegoś trzeba żyć, a osobie świeżo po studiach ciężko znaleźć dobrą pracę. Wszyscy chcą zatrudnić kogoś ze stażem. Więc musiałam tutaj pracować. Na zarobki nie narzekałam. To jest zaletą mojego zawodu. Nie ważne gdzie pracuje pensje mam zawsze całkiem dobrą. Tutaj miałam się zajmować prawidłowym sprawowaniem oprogramowania i niektórych programów, ewentualnie instalowaniem, naprawianiem i wspomaganiem pracowników gdyby sobie nie radzili i tym podobne.
CZYTASZ
Nowy początek
RomanceDziewczyna po studiach przeprowadza się do wielkiego miasta i tam zaczyna karierę wraz ze swoją przyjaciółką. Jeden dzień zmienia kompletnie jej całe życie. Po wielkiej burzy tragicznych zdarzeń następuje słoneczny dzień w jej życiu. Światełko w cie...