Czwurka osub które zmieniły moje życie/L.H

Baza

(Luke na góże)

Megan:
Matt masz przerąbane jak kocham moją fure wpierdole ci, jak mógł mnie tak udupić i dać mi do współpracy BLĄDYNA najgłupsze stwożenie na ziemi i ja mam z nimi tworzyć jeden zespół ciekawe co powiedzą Amy i Jo na tą jak że wspaniałom wiadomość.Podchodze do drzwi i je otwierać.
-Włazić.
-Nie obraz się ale nie przyjmuje rozkazów od baby.-Zaśmiał się blondyn.
-W takim razie masz problem bo ja jestem twoją przełożoną od teraz.-Złamałam chłopaka z bluzke i wżuciłam do budynku.
-Lukuś dziewczyna tobą pomiata!-czwórka osób zaczeła się śmiać.
-Wejdziecie sami?-Uśmiechnełam się złośliwie.
-Z przyjemnością.-Do budynku wszedł teczowo włosy.
-My też damy rade.-Pozostali weszli razem z mną.
-Tutaj!-Zawołałam z jednego z wiekszych pokoji.-To jest sala narad, oprucz was do mojej grupy należą Tomy,Amy,Jo,Sebastian i Josh.Powini się pojawić...-Do sali wpadł bardzo umięśniony brunet,dziewczyna o zielonych włosach i wytatułowanych kostkach na palcach,wysoka rudo włosa dziewczyna z kolczykiem w nosie,chłopak z kruczo czarymi włosami w bandażach bokserskich oraz wysoki brunet z tunelem w uchu i wyłoncznie w bokserkach.-Teraz.-Zaczełam się śmiać.-Josh gdzie zgubiłeś spodnie?
-Wiesz właśnie brałem prysznic!I brałbym go dalej gdyby nie ty!-Wskazał na mnie z miną dziecka któremu ktoś coś zabrał.Dobra może tem blądyn nie bedzie taki zły.
-Czyli?-Odezwali się chłopcy.
-A no tak to są nowi będą pracować razem z nami.Luke
Ash Mike Calum.-Wskazałam na chłopaków.

*************
sory że długo mnue nie było ale moja wena i sposub pisania się troche zmieniły i powracam^^