Untitled part

10 2 0
                                    


Przez pare dni nie miałam kontaktu z Nadią Przez to że zostawiłam ją na siłowni.Troche to dla mnie przykre bo miałam uczucie jakbym straciła własne oparcie.Jedynym pocieszeniem był Charlie,wydaje mnie się że jesteśmy związani jakąś silną więzią ale nie wiedziałam jaką.Jedyny chłopak jaki mnie rozumie.Usiadłam na podłodze przy oknie i wpatrywała się w auta jakie jeździły po drodze. Moje blizny na nadgarstku powoli znikały,ale z powodu braku oparcia czyli Nadii znowu pojawiła sie kreska...jedna...druga...W tym momencie do pokoju wszedł chłopak,po blond grzywce wystającej z kaptura wiedziałam że to Charlie.Gdy zobaczył że trzymam żyletkę w ręce natychmiast ją zabrał i schował do swojej kieszeni,widziałam że jest zły
-Co ty robisz?!-zapytał ze strachem w oczach
-już nic nie robię-odrzekłam z ironią w głosie
-nie rób tego więcej...błagam-wydawał sie być bardzo smutny przybliżył się do mnie i przytulił.Chciałam go uderzyć za to w twarz ale coś mi nie pozwalało.W tym momencie do pokoju weszła moja siostra Sonia.Nie mogło być nic gorszego niż ona!
-Tato u Laury w pokoju jest jakiś chłopak i sie z nią przytula!-krzyknęła tak głośno że sąsiedzi też ją chyba usłyszeli.Nagle do pokoju wszedł mój tata,zdziwiło mnie to że wie gdzie mam pokój xd
-Sonia co ty robisz?! Nie masz co robić czy co?!- uśmiechnął się w stronę chłopaka a moja siostra wyszła z pokoju cała zła
-Eeee...Dziień Dobry jestem Charlie-zaśmiał sie z przerażeniem w oczach
-Dzień dobry Charlie,ile masz lat?
-Mam 16 lat-odparł i w tym momencie tata dziwnie się przeraził
-Yyy. Zaraz wracam-powiedział
Zszedł do salonu gdzie była mama
-Słuchaj do laury przyszedł chłopak ma tak samo na imię Ma tyle samo lat co on!
-Nie żartuj-odparła z ironią moja mama
-nie żartuje chodź musisz go zobaczyć!-ruszyli szybkim krokiem razem na górę do mojego pokoju.Gdy weszli do mnie mama krzyknęła
-Charlie?!
W tym samym momencie chłopak wstał i sie do niej przytulił.Mama zaczęła płakać.
-O co chodzi?!?-spytałam bo już nie wiedziałam co myśleć.
-Laura...To jest twój brat-odparł tata
-COO!?!?!
-Gdy wyjechał w trasę wraz z kolegą straciliśmy kontakt bo zamieszkał w Anglii
-Co?!-zapytałam z nie dowierzaniem.No tak to jest ten Charlie z Bars And Melody! jak ja mogłam tego nie zauważyć?Jeśli jest moim bratem to wyjaśnia tą więź jaką czułam pomiędzy nami!
-Przyjechałem do polski z nadzieją że was znajdę-powiedział i odszedł od mamy.Sonia stała za drzwiami i śmiała się cały czas.
Siedziałam bez ruchu,nawet nie mrugałam ponieważ dopiero dotarło do mnie że siedzę w pokoju z własnym idolem i że okazał sie moim bratem. Teraz moje życie już nie będzie "Sad Story" no właśnie co teraz będzie???...

*Heeej :) Jak widać sytuacja bardzo szybko sie rozwija *

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jan 25, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Cool StoryWhere stories live. Discover now