rozdział 13

317 14 0
                                    

pov .Selena    

... namierzyli go 

- co , i co teraz ( Liam )

-musimy tam pojechać (Ash)

- a jak coś wam się stanie ( Selena)

-o to się nie martw , załatwimy gnoja (Harry)

NASTĄPIŁA CHWILA CISZY 

- jadę z wami - powiedziałam chociaż wiem , że nie wiele mogłabym zrobić po tym wypadku 

- CO , nie ma mowy ( Luke)

-ale on chce mnie 

- NO I NAS (Louis ) - i tu wskazał na Harrego Liama Louisa i Nialla

- musimy coś wymyśleć ( Cal)

-No co ty , nie wpadłbym na to ( Louis ) 

- teraz najmniej potrzebne są nam awantury 

- może i masz racje ...  ( Cal)

- raczej ( Selena)

po tych słowach w pomieszczeniu rozbrzmiał tym razem telefon Luka

- halo... co kurwa .... nie wieże ... co za skurwiel .... tak zaraz będziemy  .... i się rozłączył 

- co jest ( Ash )

- wysadzili nam fabryke (Luke )

 - co którą (Michel )

- tą na północy przy hangarach

- ile tam było towaru (Ash)

-na szczęście nie dużo bo połowa została przetransportowana (Luke)

- chociaż tyle (Michel )

-dobra ale musimy jechać , zostanie ktoś z was z Seleną ?? ( Luke)

- nie jestem dzieckiem jak dostane wypis to przyjadę 

- NO TAK CIEKAWE JAK SKORO NIE MOŻESZ PROWADZIĆ (Harry )

- wezwę taksówkę ??????

- ugh dobra ale tylko dlatego że są nam potrzebni , masz telefon jakby coś się działo nieważne co , nawet najmniejsza rzecz od razu do nas dzwonisz , zrozumiałaś (Luke)

-Tak 

- okej idziemy ?

- idziemy - odpowiedzieli wszyscy chórem po czym się ze mną pożegnali i wyszli ,zostałam sama , ale nie na długo po jakiś 50 minutach przyszedł lekarz i dał mi wypis oraz się pożegnał i życzył mi powrotu do zdrowia 

- po 15 minutach czekałam pod szpitalem na upragnioną taksówkę , chciałam jak najszybciej być w domu i iść spaććć :)

po drugiej stronie ulicy zobaczyłam czarną furgonetkę z przyciemnianymi szybami , niby nic dziwnego ,ale ja ją gdzieś już widziałam . Nie miałam dużo czasu na przemyślenia bo przyjechała taksówka , podałam kierowcy adres i ruszyliśmy ..... w pewnej chwili odwróciłam się i zobaczyłam , że ten samochód za nami jedzie , trochę się przestraszyłam ale nie będę dzwonić narazie do chłopaków , po co ich martwić . Po 10 minutach byliśmy na miejscu , zapłaciłam kierowcy i udałam się do domu , w którym nie było nikogo z moich przyjaciół , nie chce dzwonić bo wiem że są zajęci i pewnie od razu by przyjechali myśląc , że coś mi się stało ugh  kocham ich za to ,ale nie jestem dzieckiem , żeby mnie cały czas pilnować . weszłam na górę do mojego pokoju i położyłam się spać ......

obudziłam się bo usłyszałam jakieś hałasy z dołu , może chłopaki wrócili ??? ale jakby się nad tym zastanowić to mimo tego hałasu byli wyjątkowo cicho i na dodatek było trochę za wcześnie .  Aby się upewnić zadzwoniłam do Nialla 

-halo Selena coś się stało 

-hm Niall jesteście już w domu 

-NIE Selena co się dzieje 

- bo na dole są jakieś hałasy 

-co - zbieramy się , usłyszałam jak mówił do chłopaków - dobra Selena schowaj się gdzieś razem z bronią słyszysz 

- tak - i w tym momencie zgasła moja lampka która była zapalona

- o kurwa

- co jest 

- wyłączyli światło

- kurwa , chowaj się szybko 

- okej 

- my już jedziemy  

po tych słowach schowałam się do szafy ( nie no super kryjówka od razu cię znajdą idiotko - odezwała się moja podświadomośćale już nie miałam czasu zmienić kryjówki bo usłyszałam kroki i głosy na schodach ) 

- Niall...

- co jest 

- oni są już na schodach 

- dobra bądz teraz cicho , nie martw się za 5 minut będziemy dobrze ?????

w tej chwili drzwi od pokoju się otworzyły i wszedł przez nie jakiś facec  , kurde gdybym nie miała obrażeń bym sobie z nim poradziła

- szukaj jej , gdzieś musiałasię schować ( powiedział ten drugi co przeszukiwał reszę pokoi 

- okej , gdzie jesteś śliczna , przed nami i tak się nie ukryjesz 

facet zajrzał do łazienki , po łóżko ,ale na razie ominął szaę jednak moje szczęście po chwili minęło 

- nie ma jej - krzyknął 

- a patrzyłeś do szafy 

- nie czekaj 

i otworzył szafę

- o popatrz mówiłem że przed nami się nie schowasz śliczna .....  mam ją 

kiedy do pokoju wszedł ten drugi , podszedł do mnie a następnie widziałam już tylko ciemność ....


To chyba najdłuższy rozdział , ostatnio nie mam weny , dlatego chce was prosić o pomysły na dalsze rozwinięcie tego opowiadania , napewno wszystkie rozwarze :):)

Macie już ferie bo ja jeszcze muszę czekać jeszcze 2 tygodnie 

Chciałam was jeszcze przeprosić za błedy , czekam na komentarze <3 <3 


Dwa Życia /5sosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz