Nate Maloley

261 12 2
                                    


No Elo Mordeczki!

Nazywam się Nate Maloley. Ale wszyscy mówią na mnie Skate. Robię rap i ogólnie mam wyjebane. Wszystko układa się zajebiście! Ostatnio spotkałem najlepszą dupę jaką kiedykolwiek widziałem. Oczywiście nie pokażę jej, że mi się podoba, bo to nie w moim stylu. Lubię sex, marihuanę i alkohol a jak wiadomo, mało której lasce marzy się taki facet. No cóż...żyję słowami, że ludzie przychodzą i odchodzą, jednak istnieją osoby, bez których życie nie miałoby sensu. Mój najlepszy przyjaciel-Sammy oraz Jack G i Jack J.

Niestety obawiam się, że za niedługo to się zmieni. Dlaczego? Pewnie wiecie, że Madison zerwała z Gilinskym bo czasu nie miał, bo wolał muzykę od niej. No więc...to nie do końca prawda. Dwa tygodnie przed ich zerwaniem Jack&Jack mieli koncert w Australii. Madison wbiła na imprezę u Sammyego żeby nie siedzieć w domu. Siedziała w kącie. Płakała. No to co miałem zrobić? Podszedłem żeby ją pocieszyć. Żaliła się na Jacka i na jego cytuję "pieprzoną karierę". Przesiedzieliśmy razem cały wieczór! Po 2 chciała jechać do domu, ale nie mogłem puścić jej samej. Po drodze jednak spytała się czy może zostać u mnie, bo nie ma ochoty na kolejny wieczór spędzony w samotności. Z obawą zgodziłem się na ten pomysł. Weszliśmy do mnie. Przyniosłem sobie pościel na kanapę. Usiadła koło mnie i zaczęła mówić jakieś głupie teksty typu: potrzebuję prawdziwego mężczyzny, muszę mieć kogoś, do kogo będę mogła przytulać się co wieczór. A NIE UKRYWAJĄC byłem trochę pijany więc nooooo zacząłem ją obściskiwać mówiąc, że ja będę tym chłopakiem i że nigdy jej nie opuszczę. Skończyło się oczywiście na seksie. Rano zachowywała się jakbyśmy byli razem. No i potem dostałem od Jacka wiadomość, że Madison z nim zerwała. Kurwa mać...już nigdy nie będzie tak samo...

Story of Angels | PL | Jack&Jack | Sammy Wilk | Skate Maloley Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz