Wchodząc do szkoły czułam znajome mi już zakłopotanie, każdy ma kogoś, każdy oprócz mnie. Wzrokiem przeszywałam korytarz żeby odnaleźć piękną twarz mojej przyjaciółki. No tak stoi obok Leo, nie mogło być inaczej - chodzą ze sobą, od jakiś trzech dni. Nie wiem czy on zrobił to po to żeby mnie zdenerwować, czy żeby mieć ubaw, bo nie uwierzę że tak nagle się w niej zakochał. Postanowiłam ze przejdę koło nich wykonam nasz ruch na powitanie i pójdę dalej, mam tylko nadzieję ze Leo mnie nie zatrzyma. Jest! Tym razem mi się udało, ale nie zawsze jest tak łatwo, Leo nie jest sam. Ma wokół siebie ludzi którzy zaczepiają mnie na każdym kroku. nie wiem czemu on się tak na mnie uwziął, chociaż jest jeden plus tej sytuacji, moge spędzić z nim trochę czasu. To paradoks, ale czasami jestem zadowolona, bo przynajmniej zwraca na mnie uwagę. Zawsze mogłabym być dla niego nikim, a to byłoby gorsze. Zadzwonił dzwonek, więc szybko stanęłam pod salą zeby nikt nie zajął mojego miejsca w koncie sali. I tym razem miałam szczęście, cóż za cudowny dzień.

- Panie Devries?

- Tak, panie psorze?

- Jak tam Pańskie zadanie?

- Wyśmienicie, prosze pana.

- Wiec rozumiem ze mozesz przedstawic nam je na tablicy.

- No nie zupełnie, bo aktualnie moge powiedziec o nim tyle że jest to zadanie domowe, a ja nie mam czerwonego pojęcia o czym ono jest. - powiedział Leo z głupkowatym uśmieszkiem, boze jaki on jest piękny i za razem głupi, idealny na chłopaka dla mnie, robiłabym za niego każde zadanie domowe i kazdy byłby szczęśliwy. Ahhhh

- No dobrze panno Horan, niech pani uratuje honor tej klasy. - już chciałam odpowiedzieć ze oczywiście że zrobie zadanie, kiedy ktoś mi przerwał...

- Wie pan co? Zastanawiałem się ostatnio czemu Em ma nazwisko tego wielkiego piosenkarza, kiedy ona śpiewa, jak kura której utknęło ziarno w gardle.

- Leo uważaj sobie, bo zaraz wpisze CI jedynkę - pogroził nauczyciel.

- To juz nie jesteśmy na pan?

- Ja nie jestem, ty masz taki obowiązek - Emily zapraszam do tablicy.

- Oczywiście profesorze.

- Ohh Leo gdybyś był taki jak Emily...

- Taki nudny?

- Skoncz!

Typowy dzień w szkole, wracając do domu nie wiedziałam ze czekam mnie tam wielka niespodzianka..

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 29, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Between us I Bars and MelodyWhere stories live. Discover now