Zawód - Part 2

89 5 3
                                    

Sherlock po kilku minutach wpadł do swojego mieszkania. Nie wiedział co robić. Nie wiedział co myśleć. Serce biło mu jak opętane a on nie mógł przestać płakać. Jim - osoba którą tak bezgranicznie kochał. Zdradziła go. Zniszczyła jego zaufanie. Pamiętał ile razy mu już chłopak obiecywał ,że się zmieni. Że zostawi Molly. Za każdym razem po jakiejś kłótni , nawet takiej małej Moriarty szedł do niej. Rozumiał ,że to była jego przyjaciółka ale była też jego byłą żoną. Nie byli długo razem ponieważ niedługo po ślubie Sherlock poznał Jim'a.

Retrospekcja - 2 lata temu:
Sherlock szedł ulicą zapatrzony w swój telefon. Tak jak zawsze o tej porze miał iść do terapeuty którego "dostał " w prezencie od John'a. Obiecał mu ,że postara się już nie brać narkotyków lecz i on i John wiedział ,że to mało możliwe. Zazwyczaj to John odprowadzał go do przychodni ale odkąd w jego rodzinie pojawiło się dziecko nie mial juz za dużo czasu dla Sherlocka. Sherlock jednak postanowił nadal uczestniczyć w terapii. Gdy tak szedł wpatrzony w swoje urządzenie nagle poczuł wielkie uderzenie w klatkę po czym upadł z hukiem na ziemie.
- PATRZ JAK ŁAZISZ!!!- Krzyknął Sherlock. Nie patrząc na sprawcę całego zamieszania.
- Przepraszam... - odezwał się męski głos. Sherlock spojrzał w górę i zobaczył najpiękniejszą twarz jaką kiedykolwiek widział.
- Nie ... To ja przepraszam. Nie patrzyłem gdzie idę. - odpowiedział Sherlock podnosząc się z chodnika. - Nazywam się Sherlock Holmes. - dodał zaraz po czym wyciągnął rękę do mężczyzny.
- Moriarty. Jim Moriarty. Odpowiedział mężczyzna po czym chwycił rękę detektywa.
Koniec retrospekcji.

Sherlock nie wiedział co ma myśleć. W jego głowie było tysiące myśli. Dobrych i złych. W końcu to było normalne ,że był zazdrosny o swojego chłopaka. Pewnym ruchem ręki wyciągnął ze swojego tajnego schowka o którym tylko on wiedział worek kokainy. Przez pewien czas zastanawiał się czy powinien go wziąć. Myślał o swojej obietnicy do John'a. Wiedział ,że jeśli to zrobi to cała jego praca pójdzie na marne a John znowu będzie zawiedziony. Z taką myślą odłożył substancje. Wziął kilka głębokich wdechów i usiadł na swoim fotelu. Siedział tak w bezruchu kilka minut. Nagle jego ciszę przerwało głośne otwieranie drzwi.

-Sherlock! - dało się słyszeć głośny, zdyszany głos mężczyzny. - porozmawiajmy. - dodał Jim.

- O czym chcesz rozmawiać?! - krzyknął Sherlock. - O tym ,że znowu mnie zdradziłeś? O tym ,że znowu poszedłeś do Molly?! No słucham! Mów! - Sherlock krzyknął i wstał z fotela zbliżając się do drugiego mężczyzny. Po tych słowach zapanowała cisza w pomieszczeniu. Moriarty patrzył się na Sherlocka. W jego oczach widać było smutek. Jednak Sherlocka to już nie obchodziło. Miał już dosyć kłamstw i zdrad Jim'a.

- Przykro mi Jim ale ja tak nie mogę żyć. - dodał. - Obiecałeś mi ,że już więcej nie spotkasz się z nią i mnie okłamałeś. Nie mogę Ci już ufać. Przykro mi ale to koniec. - powiedział Sherlock patrząc się na chłopaka.

- Sherlock! Nie, proszę! Daj mi ostatnią szansę! - Jim podszedł. Jego oczy teraz były pełne łez.

- Jim. Nie. Miałeś już ostatnią szanse. I jeszcze ostatnią. Miałeś pełno ostatnich szans! Ja już tak dłużej nie mogę! Przykro mi. - Sherlock spuścił swoją głowę na ziemię. Jim szybko podniósł jego głowę za podbródek i złączył ich usta w namiętnym pocałunku. Na początku Sherlock oddawał pocałunek ale po chwili odepchnął chłopaka od siebie i wyszedł zostawiając Jim'a samego w pustym pokoju.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 04, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Sherlock Holmes - fanfictionsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz