rozdział 23

33 3 1
                                    

LUKE *****

rano pojechałem po ALison ,  w sumie nie miałem daleko ale to nieistotne , drzwi otworzyła mi ona sama , wygładała swietnie nie jak plastik , miała na sobbie białe obcisłe spodnie i  czarny crop top było widac jej brzuch i  kolczyk w pepku do tego  jej długie rozpuszczone włosy . o stary  ogarnij sie bo zrobi sie zaraz niezrecznie,

- dzis jedziemy an dwa motory. -powiedziała

znaczy ze ma motor fajnie a z drugiej strony nie lubiałem jak sie do mnei prytulała  .... DOBRA STARY SERIO OGARNIJ DUPE - zgromiłem sie sam w myślach . po drodze scigaliśmy się oraz wykonywaliśmy fajne sztuczki.  chyab kocham jej usmiech ?- zaraz  ja  o tym pomyślałem , odbija mi serio xd

kiedy wjechalismy na parking wszystkie oczy zwróciły sie na nas 

 oni serio nei maja co do roboty . sciagneismy kaski i ruszylismy di szafek potem do  chłopaków i  mirian ocho   mattew zaczął działac .

- ty umiesz jezdzic ?- zapytali alison 

- umiem -zasmiaął sie - mówiełem ze podoba mi sie jej usmiech 

-a ty o tym wiedziałes -zapytali 

- wiedzialem - na co tez mi wkradł sie usmiech. 

chwile potem jakis chłopak  powiedział nam ze mamy  kilka nowych osob w  szkole za namowa alison poszlismy zobaczec kto to . 

okazalo sie ze to e przyjaciele .  Alexowi spodobałą sie ta blodnynka co    dała po pysku oliverowi. ja o tym wiem . 


ALISON **

  rozzmawialismy wszyscy i zadzonił dzwonek .. kurna. ruszylsimy pod swoje sale. 

mam teraz angielski z lukiem. on mi sie chyba podoba ale nic z tym nie zrobie bo ja mu raczej nie,.

 dylan i mark tez ma z nami lekcje ale siedziałm z lukiem ..  po drugie strony sali w ostatniej ławce usiadł dylan z markiem . 

oni sie przedstawiali . cos tam o mnie napomkneli , przez co cała sala popatrzyła na  mnie .. powiem  szczere nie słuchałam ich .

ZA TO pisałam lisciki z  lukeim 

LUKE : - hmm a wiec to twoi słynni znajomi ?

 ja  : tak :) sa spoko polubicie sie napewno.

LUKE : a powiesz czemu dylan ( chyba tak mu bylo ) chce ze mna pogadać ?\

ja : co ?! serio , zabije go przysiegam .

 PANIENKA ALISON I PAN LUKe  czy mogli by panstwo wkoncu skupić sie na lekcji a nei ze soba romansowac . 

popatzrylismy sie na siebie 

- nie zbyt -powiedzielismy na raz 

 -nie mam do was siły -powiedziaął 

- wiemy -  powiedizał luke 

sms od MARKA 

SŁUCHAJ NA LEKCJI A NIE BAERUJ 

SMS OD DYLANA :

MOJA MAŁA  PSIAPSIUŁĄ SIE ZAKOCHAŁA !!!  ale dobrze bajeruj bajeruj !!

-zabije ich przysiegam - powiedziałam na co luke zmarszczył brwi i popatrzyła na mnie 

- czemu ?-zapytał 

-a ja pokazałam mu sms. -dlatego -odpowiedziałąm 

- zaczał sie smiac 

 - mam tego dosc   luke alison do dyrektora - powiedziaął nauczyzcielka 

- okey , dawno nas nei widział - powiedział luke na co ja sie zasmiałam. 

-cos tu nie gra -powiedziaalm 

-co ? -zapytal 

-alison luke czekacie  -z klasy wyszli rozesmiani dylan i mark.

- a wy dokad - zapytalam 

- ajk to poznac nwoego dyrektora,- powiedzieli ze smiechem 

- okey teraz wszystko pasue -zwróciłąm sie do luka 

-nie wierze  wytrzrymaliscie cale 25 minut bez upomnienia gartuluje. 

- a wy  jestescie razem czy cos ?-zapytał dylan 

- ni...e- powiedzielismy razem 

- dziwne zachowujecie sie ak para - powiedział mark, na co aj wywróciłąm oczami 

- ej nei wiem jak wy ale nie bede u niego siedział na dywaniku ,ide zapalic idziecie -zapytał luke 

- juz cie lubie -powiedzieli na równo chlopacy 


poszlismy  do  lasku gdzei aj sobnie usiadłam na murku a oni palili.  powiedz mi co tu rrobił  kiren ?

-zapytał dylan 

-nie wiem ale musze sie dowiedziec - pwoiedziałam 

-ale podejrzewam , myśle ze est  murielem -odpowiedziałam

-muriel ,gang od muriela -zapytal luke 

-  nie cierpie ich -powiedział luke 

-znasz ich ?-zapytal dylan 

- kilka z nich przyjezdza  na wyscigi -

- te jutrzejsze ?- zapytał mark 

- tak-powiedział 

-araz skad wiecie keidy sa wyscigi - zapytałam 

- bo bierzemy w nich udział - powiedzieli 

- jako przyjaciele tygrysicy -powiediał dylan 

- a to znaczy ze - zapytał luke 

-ze ty slonce ty moje edziesz i wkoncu sie tu ujawnisz - pwoiedział dylan 

- nei - pwoiedzialam 

-to dobry paln - powiedział mark 

- czemu nei chesz ?- zapytal luke 

- jak czesc osob dowiedziało sie ze to jato robiło wszystko żeby sie ze mna zaprzyaznic , a ja nie lubie miec fałszywych osob obok siebie .

-a gdybys pokonała swojego kuzynka - zapytał dylan 

- zeby byc zwyciezca musze pokonac jego -wskazałąm na luka 

-  co akurat mysle ze sie da robic - wyszczerzyłam sie 

- na co on przewrucił oczami 

-jestes mistrzem toru -zapytali  luka 

- yep - odpowiedział

 dobra konczy sie lekcja ja lece do mirian obiecałem jej ze spedzimy razem czas - powiedział mark

- a ja umówiłem sie z ari - pwoiedizał dylan 

- jestes tu nie cała godzine a juz zdazyłes jawyrwac -zapytałam 

-uwaza na nia jest spoko i ja lubie -powiedziałam

-no a wy uwazajcie nei chce byc jeszcz chrzesnym 

- spadaj dylan - warknełam  na niego 

- hahaah , tak polubiłm ich miałas racje -pwoiedział

-alison mam pytanie , czy umuwiłabys sie ze mna na randke ?-zapytal 









Inna ja i stare miejsce!!!!!  co z tego bd...  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz