Poszłam do szkoły. Jak zawsze było nudno. Szłam korytarzem z przyjaciółką aż zobaczyłyśmy sporo osób pod tablicą ogłoszeniową. Został wywieszony komunikat. Pisało tam następująco :
25 marca odbędzie się dyskoteka. Będzie trwała ona od 19.00 do 21.00. Liczymy że wiele osób przyjdzie! Zapraszamy!
- Idziesz?! - zapytała mnie BBF
- Wiesz... Nie mam się w co ubrać... - odpowiedziałam
- Pożycze ci coś! - powiedziała wesoło
- Dobra już dobra! - powiedziałam śmiejąc się
- Jest 7marca...! Choćmy do mnie i wybierzmy sukienki! - pociągneła mnie za rękę i tak udałyśmy się do jej domu.Sukienkę dla jej szukałyśmy chyba godzinę! Przymierzyła wszystkie! Zatem ja... Wybrałam różową. Zajeło to mi..? 10 minut? Tak około.
Robiło się późno,musiałam wrócić do domu. Ubrałam się zciskając Emi za sukienkę i wyszłam. Szybko przeszłam przez park i byłam w domu. Zastałam ojca śpięcego na kanapie. Nawet i dobrze! Będe miała spokój! Zrobiłam sobie kolację i wziełam album ze zdjęciami. Przypomniały mi się dawne czasy. Mama żyła,tata trzeźwy... Brakuje mi tego. Bardzo. Kocham tate ale czasami ciężko z nim wytrzymać. Wiem,że trudno mu po utracie mamy,tak jak i mi. Wierze że kiedyś oprzytomnieje i będzie jak dawniej... Odłożyłam album koło jego,specjalnie. Żeby zobaczył jak było cudownie. Bez chwili zastanowienia położyłam się na łóżko i poszłam spać...-----------------------------------------
Przepraszam,że taki krótki rozdział,lecz śpieszyło mi się. Czekam na gwiazdki i komentarze! ;D Przepraszam też za błędy :-~ Mam nadzieję że zbytnio was nie zanudziłam ;D

YOU ARE READING
Tylko Taniec
De TodoKatrina ma 16 lat. Jej ojciec jest alkocholikiem a mama umarła na raka. Chce rozwijać swoją pasję - taniec, lecz nie ma pięniędzy. Postanawia rozwijać swój talent w domu... Pewnego dnia ogląda reklamę do castingu i startuje