~Amy~
Lekcja chemii dobiegała końca.Pani tak szybko kreśliła na tablicy wzory,że ledwo nadążałam z przepisywaniem nie wspominając o ich zrozumieniu.Niecierpliwie popatrywałam na wiszący obok tablicy zegar.Zostały do końca lekcji dwie minuty.Kątem oka widziałam Crystal;przepisywała z tablicy obliczenia rzucając co chwila intensywne spojrzenia w tą samą stronę co ja.
-Jak widzicie,substancja ta uległa rozpuszczeniu co przedstawiliśmy na końcu w diagramie słupkowym.To tyle odnośnie dzisiejszej lekcji.Teraz zapiszcie zadanie domowe...-Urwała nauczycielka bo zadzwonił dzwonek na przerwę.Uczniowie popatrzyli po sobie po czym utkwili nieruchomy wzrok w nauczycielce.Ta tylko machnęła na nas ręką,nagle rozbawiona.-Idźcie już,idźcie...-Po czym wróciła do uzupełniania swojego dziennika.
Wszyscy spakowali się w oka mgnieniu i po chwili przy wejściu zrobiło się tłoczno.Przepchnęłam się ostrożnie w stronę wejścia,Crystal szła za mną gdy...być może zgadliście,iż na kogoś wpadłam.Podniosłam szybko wzrok widząc krótką żółtą spódnicznkę.Zobaczyłam ją.Tą Laleczkę Blondi.Popatrzyła mi w oczy z nieukrywaną nienawiścią.
-Jesteś głucha,czy może nie usłyszałaś,jak mówiłam ostatnio żebyś patrzyła jak łazisz?!Powinni obciąć ci nogi,rudzielcu!Może wtedy wyrządziłabyś mniej szkody?!Wstydzę się,że mamy w klasie taką niezdarę jak ty!-Warknęła.Kilka osób obok niej zaśmiało się.Chciałam odpowiedzieć jej jakąś ripostą ale nagle obok mnie pojawiła się Crystal.Przybrała wrogi wyraz twarzy i uniosła wyzywająco podbródek.Laleczka Blondi wydawała się kompletnie zdezorientowana.
-Stul pysk,ciebie nikt nie pytał o zdanie.Ale jeśli chodzi o moją opinię,już dawno powinni ci założyć kaganiec.-Powiedziała jadowicie Crystal.
Wszyscy nagle się cofnęli i przybrali zdziwione miny.Nawet ja cofnęłam się o krok,choć zupełnie nieświadomie.Laleczka Blondi na przemian otwierała i zamykała usta,niezdolna cokolwiek wykrztusić.Nauczycielka nawet nic nie usłyszała,toteż nie zwróciła na nas uwagi.W końcu Laleczka Blondi przemówiła:
-No proszę,proszę.Odezwała się ta nieśmiała,która nigdy nie zwraca na nikogo uwagi i w dodatku miesza się do nieswoich spraw.-Zacmokała blondynka.
-A żebyś wiedziała,że nie będę się przyglądać jak wyładowujesz się na innych bo im zazdrościsz.-Odparła Crystal.
-Czego niby miałabym jej zazdrościć?Głupoty?-Parskęła wymuszonym śmiechem.
-Nie,tego że ona nie potrzebuje wydzierać się na innych i nakładać tony tapety żeby robić wrażenie.Dobrze,że ma rude włosy bo przynajmniej wyróżnia się od ciebie i tobie podobnych.-Odparowała Crystal po czym odwróciła się w moim kierunku-Chodźmy,Amy.Nie ma co tracić na nią czasu.
Obrzuciłam zebrany tłum uczniów niepewnym wzrokiem,przy czym Laleczkę Blondi zignorowałam po czym wyszłam z klasy za Crystal.Niedługo po naszym wyjściu reszta klasy ponownie zaczęła się pchać do wyjścia.Nie wiem,czy powinnam być Crystal wdzięczna za wyciągnięcie z kłopotów czy wkurzyć się bo nie dała mi tego załatwić samodzielnie.Pozostałam obojętna.
~Crystal~
Wow...nie mogę uwierzyć,że to zrobiłam.Nigdy nie mieszałam się w kłótnie klasowe,w ogóle ignorowałam je tak jak większość spraw związanych z moją wkurzającą klasą.Ale co miałam zrobić,kiedy Emily obrażała Amy?W ogóle ta klasa pełna debili zdziwiła się moim zachowaniem.Jak sobie przypomnę ich głupie miny,kiedy obraziłam...to znaczy wyraziłam swoje zdanie na temat Emily to...
-Hahahahahahah....-Zaśmiałam się.Amy idąca obok mnie do sali od biologii uniosła pytająco brwi.Wydawała się trochę smutna.Postanowiłam poprawić jej humor dzieląc się swoimi "wspomnieniami" sprzed kilku minut.-Widziałaś minę Emily,kiedy powiedziałam,żeby delikatnie mówiąc się zamknęła?
CZYTASZ
Bezdomna
Teen FictionCrystal Angel ma 15 lat,mieszka w dużym mieście z rodzicami i nie posiada rodzeństwa.Ma długie ciemno-brązowe włosy,gęste rzęsy,jasno-różowe usta,jest też smukła i ma szczupłą sylwetkę a jej cera jest w porcelanowym kolorze. Jej charakterystyczną ce...