Dzieciństwo... [PROLOG]

37 1 0
                                    

Tak, moje dzieciństwo nie było usłane różami. Urodziłam się w malutkiej miejscowości w Ameryce Północnej. Moi rodzice, Anabelle i Rodrigon Durse, byli bogatym, szczęśliwym małżeństwem myślącym tylko o podróżach i pracy. Nigdy nie chcieli mieć dzieci, a ja byłam jedynie wpadką. Zawsze czułam się z tym okropnie, mimo że nigdy ich nie poznałam. Moja ciotka mi o nich opowiadała. Jakiś czas po urodzeniu trafiłam do domu dziecka. Siedziałam w nim do 16 roku życia. Potem, zaadaptował mnie mój obecny "ojciec". A raczej tyran, bo tak o nim myślałam. Nienawidzę go. Nie lubię, gdy znęca się nade mną... Boję się każdego wieczoru, czy obudzę się żywa, i czy przetrwam kolejny dzień. Jutro i tak będę musiała zacząć od nowa. Nie wiem co mogę zrobić żeby się stąd wydostać... Potrzebuję pomocy...

(...)

NiechcianaWhere stories live. Discover now