Nowy York. Każdemu kojarzy się to z cudownym życiem. Piękne widoki,możliwość rozwoju czy też poznawanie nowych ludzi i ich kultur. Miliony sklepów gdzie każdy to raj dla kobiet. Brzmi zachęcająco,prawda? Ale czy życie jest wspaniałe kiedy masz za sobą przeszłość od której nie możesz uciec? Wszędzie szukasz ucieczki,ale nigdzie nie możesz jej znaleźć.
Jestem Emily,ale mówią mi Em. Mam 19 lat i tak mieszkam już sama, 2000 mil od mojego rodzinnego domu. Studiuję architekturę oraz szukam pracy. Mieszkam w niewielkim mieszkaniu,ale jest przytulne i ważne,że mi się podoba. Moja ciocia przysyla mi pieniądze żeby starczyło mi na przetrwanie w tym wielkim mieście. Rodzice nie chcą utrzymywać ze mną kontaktu po tym jakim byłam potworem w przeszłości.
"Nigdy nie jest za późno aby naprawić swoje błędy. Ważne,że chcesz cokolwiek zmienić"
Pierwszy dzień. Obudziłam się o 6:00. Długo zajął mi powrót do 'żywych' Punktualnie o 10 musiałam wstawić się do pracy. Lubiłam tą pracę. Pomagałam Pani Marco w jej restauracji. Była ta przesympatyczna staruszka o promiennym uśmiechu. Jej pozytywizm zarażał jak pospolita jesienna grypa. To był pierwszy punkt z mojego planu ~*pomagać innym tak żebym kiedyś ja otrzymała taka pomoc*
Oczywiście starsza Pani czasami wynagradzała moje uczynki,ponieważ wiedziała że potrzebuję pieniądze na studia.
Powolnym krokiem udałam się do restauracji "Flowers" nazwa brzmi komiczne,ale nawet ona odwzowowuje wnętrze lokalu. Jest ślicznie urządzone i wypełnia je motyw kwiatowy.Moja praca trwała jakieś 5 godzin i były to naprawdę wspaniałe 5 godzin. Zaczęłam się cieszyć z każdej minuty swojego życia i doceniać ją mimo wszelkich przeciwieństw.
Ostatnio Marco nawet zaczęła wspominać o swoim wnuczku,który przyjeżdża do niej w pewnym stopniu na zmienię swojego życia. Też chce zacząć studiować nawet na tym samym kierunku co ja. Z tego co mi mówiła utwierdzam się w przekonaniu,że każdy ma za sobą jakąś przeszłość,ale to od nas zależy czy będzie ona warta wspominania.
Wróciłam do domu. Byłam strasznie zmęczona więc postanowiłam położyć się spać. Wyszykowałam się i zasnęłam z myślą co może spotkać mnie jutro.
HEJ!;*
Jestem tu nowa i dopiero zaczęłam coś tworzyć więc liczę na wyrozumiałość z waszej strony:(
Mam Do Was pytanie. Podoba się tematyka opowieści? Z góry przepraszam jeżeli wkradły się jakieś błędy.
Liczę na wasze opinie na ten temat.ŻYCZĘ MIŁEGO WIECZORU! ;*
CZYTASZ
Droga do nieba
Teen FictionSkończenie szkoły,nowe przygody,nowe życie,nowe wspomnienia,znajomości oraz wiele innych atrakcji które wcześniej były Ci obce. Czy tak naprawdę życie przebiega zgodnie z naszym planem? Czy jest coś co może zmienić bieg wydarzeń? Leo- chłopak, któ...