Następny dzień to czwartek. Ciekawa jestem co zrobi Emily by John ją pokochał.
Teraz z Johnem siedzę. Matma jest narazie i mam nadzieję, że dotrwam do końca. Oczywiście ta szuja siedzi za nami i rzuca listy miłosne do Johna.
Cisza bo wszyscy piszą kartkówkę, oprócz niej. Próbuje ode mnie ściągać. W końcu jestem kujonkiem...
Wtedy zgłasza się ona...
-Panie Profesorze!
-Słucham... czekaj dlaczego nie piszesz kartkówki?!
-Bo skupić się nie mogę.
-Dlaczegóż to?
-Yhh...ymm... bo Sarah gada.
-Przecież nigdy nie gada. Ty coś knujesz na koniec idź. Nie życzę sobie takich bajek!
Mam szczęście, że był surowy, ale reszta...
Na następnej lekcji był w-f, a ona próbowała się podlizać mojemu chłopcu. Ten w-f jakoś minął, ale teraz geografia.
-Dobrze, uczniowie siadajcie.
I zaczeła gadać
-CISZA! Dobrze. Na jutro zróbcie w cztero osobowych grupach plakat o tym temacie i teraz macie czas by dobrać się.
Zrobił się szum, chcieli być w naszej grupie zwłaszcza ona, ale ona nie będzie się w naszą paradę pchać, O NIE!
-DOŚĆ, CISZA! Teraz sama wybiorę grupy!
...-,-...-,-...-,-...John, Sarah, Dora i... Emily...-,-...-,-...
Dobra, lubię Dorę, ale ją to niekoniecznie! Zrobiła do mojego misia taką samą minę jak na zdj.Jak zwykle!!
Przepraszam za nudny rozdział. Sądzę, że będzie niezła akcja!
I jak zwykle filmik pod koniec ;3
CZYTASZ
Co ważniejsze?
Teen FictionKto by chciał być samotny? Pewnie nie wiele osób. Ten bohater książki właśnie poczuł to wrażenie samotności.