PSYCHOTERAPIA

3.

Dzisiaj będzie chyba najtrudniejszy temat, ale cieszę się, że się tego podjęłam. Oczywiście chodzi mi o miłość. No tak, miłość to takie proste słowo, jednak każdy rozumie je inaczej. Dla niektórych to reakcja chemiczna, która zachodzi w naszych mózgach, dla jeszcze innych to uczucie, które czujemy do tej drugiej osoby, dla jeszcze innych to typ relacji międzyludzkich i każdy ma rację. Miłość można spostrzegać na kilka sposobów. Istnieje miłość do rodziny,przyjaciół, do Boga,no i ta chyba najważniejsza dla nas miłość do tej drugiej wyjątkowej osoby.
Jest kilka etapów, z których składa się miłość. Na początku jest tylko podobnie się, czyli zobaczymy kogoś np. na mieście i spodoba nam się z wyglądu. Następnie poznajemy tą osobę bliżej i możliwe, że się w niej zauroczymy. Potem gdy poznany wady i zalety tej osoby, zaufamy jej zakochujemy się, potem jesteśmy szczęśliwi i żyjemy długo długo.
Żeby to było takie proste...Miłość to najwspanialsze i jednocześnie najgorsze uczucie jakie może pojawić się w naszym życiu, to już zależy czy ta druga osoba odwzajemnia nasze zauroczenie. Oczywiście każda nie odwzajemniona miłość działa na nas negatywnie. Tak wiem, to strasznie boli. Czujemy jakby ktoś wbił nam nóż w plecy z pięć razy. Lecz czasem tylko wydaje nam się, że się zakochaliśmy. Jest bardzo mało przypadków, w których zakochujemy się bez wzajemności. To jest raczej tylko zauroczenie, ale to lepiej dla nas bo miłość nigdy nie ustępuje, a tak cierpieć przez całe życie? Drugi raz w życiu nie można się tak zakochać, a zauroczyć można się w każdym nawet 100 razy na rok. Często młodzi ludzie mylą, że się zakochali i nie dopuszczają do siebie myśli, że mogą pokochać kogoś innego, ale przez to mogą stracić człowieka, który kocha ich. Myśląc ciągle o tej osobie, która nie odwzajemnia naszych uczuć sami sobie robimy krzywdę, nie dość, że ciągle mamy złe humory to jeszcze pół życia nam przeleci, a my zamiast cieszyć się tym co mamy, myślimy ciągle o osobie, która miała, ma i zawsze już będzie miała nas głęboko w dupie. Tak właśnie chcesz żyć? Chcesz żeby ta wyjątkowa osoba,na którą ty nie zwróciłaś uwagi bo ciągle byłaś zajęta patrząc na osobę, która ma cię gdzieś, chcesz żeby odeszła? Na to wygląda. Nie pozwól na to, bo potem będziesz żałowała. Wiem co mówię, sama tak miałam. Zauroczyłam się w pewnym chłopaku, zaufałam mu, był moim przyjacielem, mówiłam mu wszystko, dosłownie. A teraz tego żałuje, zawiodłam się na nim już tyle razy,ale zawsze wmawiałam sobie, że to moja wina a nie jego. Tak naprawdę to on zawsze był winny, a nie ja. Szkoda, że dopiero teraz to zauważyłam. Zawsze miał mnie w dupie. Jednocześnie pisało do mnie kilku chłopaków, wszystkich olałam dla niego, a teraz tego żałuje. Znaczy nie poznałam kogoś kogo mogłabym pokochać, ale samo to, że wszystkich olałam dla niego. Byłam głupia, bo w końcu zrozumiałam to, że nigdy go nie kochałam. Też tak miałaś? Albo tak masz. Naprawdę chcesz zniszczyć sobie pół życia przez jedną osobę? Na świecie jest tyle osób a ty pozwolisz, żeby ta jedna zepsuła ci humor? No proszę cię.
Kolejna sprawa. Byłaś przez jakiś czas w szczęśliwym związku ale, to się skończyło. Nie można żyć przeszłością, zrozum to. Tracisz przez to innych ludzi, przez osobę, która zniszczyła twoje uczucia. Naprawdę tak chcesz? Pozwolisz, żeby ta już pewnie znienawidzona przez ciebie osoba działała na twoją psychikę? Jesteś silna przecież, więc nie pozwól na to, żebyś jeszcze teraz cierpiała. Nie zamykaj się na nowe znajomości i najważniejsze, nie porównuj swojego byłego do tych nowych, bo nikt nie jest taki sam. Drugiego takiego już nie będzie i dobrze. Chciałabyś znowu przeżywać takie coś jak z tamtym? Bo ja nie. Skoro cię zranił niech żałuje teraz. To on będzie potem żałował, nie ty. Nie daj zepsuć sobie życia przez kogoś kto cię nie kocha.
Pomyśl o tym...