Rozdział 7

615 42 1
                                    

- Nic się nie stało bo chciałem ci coś powiedzieć..... - Zaczął Cole - Kocham cię

- Jakie to romantyczne - Powiedziała moja ukochana Aniela

- To skoro cię znacie to Wu powie wam coś - Powiedziała Misako

- Tak - Zgodził się Sensei - Klara jest kolejnym ninja i zostaje tutaj

- Tak Sensei - Powiedziała Klara

- Możecie już idźć - Rozkazał Wu

- Sensei musze wam coś powiedzieć - Powiedziała Aniela
- Co się stało? - Spytał Wu

- Ja musze wyruszyć do zamku który znajduje się w Ninjago. I to jeszcze dziś. Jak tego nie zrobie to Ninjago może przesztać istnieć. - Wyjaśniła ciemnowłosa

- Rozumiem cię - Powiedział Sensei Wu

- Ale Sensei! Co jeśli coś jej cię stanie? - Spytałem

- Nie stanie bo ty Lloyd lecić z nią - Wyjaśnił Wu

- Co? - Zapytała zdziwiona Aniela - Ale Lloyd to niebezpieczne!

- Tak. Wiem ale robie to by cię chronić. Aniela posłuchaj. Ja cię kocham i nie pozwole by coś ci się stało - Powiedziałem

- O Lloyd to takie słodkie - Powiedziała i pocałowała mnie w policzek

- Ruszajcie - Powiedział Wu

- Tak Sensei - Powiedzieliśmy razem

Wyszliśmy na zewnątrz, wywołaliśmy smoki i polecieliśmy.

[47 minut później]

*Aniela*

Wiedziałam ze Lloyd nie odpuści i poleci ze mną. Naszczęście nikt nie pytał po co tam lecie. Jedynie Lloyd, Cole i Jay wiedzieli. Cole i Lloyd bo chciałam a Jay bo podsłuchiwał

- Daleko jeszcze? - Zapytałam bo z naszej dwójki tylko Lloyd znał drogę

- Za jakieś 4 minuty będziemy na miejscu - Odpowiedział Lloyd

[20 minut później]

- Mówiłeś ze za jakieś 4 minuty a tu co? Nic - Powiedziałam

- Nie czas na kłutnie zobacz - Powiedział mój ukochany zielony ninja

Spojdziałam w strone, którą Lloyd mi pokazywał. Zobaczyłam wielki zamek z mojego snu

- To ten - Powiedziałam

Wylądowaliśmy, zsiedliśmy ze smoków i ruszyliśmy do środka budynku. Kiedy weszliśmy do środka zobaczyliśmy.....

***

I kolejne napięcie. Zbliżamy się już do końca. Przepraszam ze jest tyle tego słowa coś ale to przez to ze mam takiego kolege ze szkoły i bez przerwy mówi "coś" lub "co" i to mnie naprawde denerwuje a dzisaj cały czas kiedy podchodził do mnie to to mówił. A wracając jak wam się podobał rozdział? Już się was zapytam tego co chciałam ale na końcu: Chciecie 3 część jak tak to napiszcie w komentarzach.

Mistrzyni Diamentu - Nowy ninjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz