Today #5

6 0 0
                                    

Po ostatnich zdarzeniach nie miałam siły na szczery uśmiech. Wychodząc do szkoły liczyłam że któregoś dnia przy moich drzwiach stanie Patch.
Miesiąc od wypadku przestałam się łudzić. Obojętnie podchodziłam do całego zdarzenia. Nie rozumiałam postawy chłopaka ale nie miałam ochoty na więcej smutku.

Postanowiłam wybrać się do jednego ze znanych klubów w mieście. O 20 umówiłam się z Viki , moją sąsiadka.
Była ikoną piękna . Brązowe kręcone włosy okrywaly jej opalone ramiona. Ubrana była w czarną dopasowaną sukienkę podreslajaca jej figurę, na nogach natomiast miała różowe szpilki. Przy niej wygladalam jedynie poprawnie.

Wszystko było dobrze do póki nie zauważyłam chłopaka stojącego za nią. Wysokiego bruneta o zielonych oczach przykrywaly tatuaże na całej długość ramion a w wardze tkwił kolczyk.

Z przeglądania się mu wyrwala mnie Viki.
-To mój kuzyn. Tayler. Przyjechał do mnie na 2 tygodnie. Uznałam że mogę go wziąć z nami.

Tayler... Hm
Może być ciekawie
Pozdrowienia Patch :)

Piszcie jak wam się podobało a co nie.
Miłego wieczoru :*

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 28, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Last dayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz