[Niall - 37 lat, Zayn - 38 lat]
- Wróciłem! - zawołałem wchodząc do domu.
- Cześć tato! - odkrzyknęła Harmony z salonu, a ja uśmiechnąłem się pod nosem. Zdjąłem kurtke i buty, zajrzałem do salonu i zobaczyłem moją córke siedzącą na kanapie z laptopem na kolanach.
- Gdzie Oliver i tata? - spytałem siadając obok niej na co natychmiast zatrzasnęła laptop. Wywróciłem oczami.
- Tato odwiózł Oliego do kolegi - odpowiedziała.
- A ty jakie masz plany na wieczór? - spytałem myśląc o tym, co moglibyśmy robić z Zaynem gdyby dzieciaki były poza domem.
- Pewnie będę siedzieć w swoim pokoju i się uczyć - wzruszyła ramionami a ja powstrzymałem się od parsknięcia śmiechem.
- Jasne, a ja wstąpię do zakonu - mruknąłem chcąc wziąć z jej kolan laptop ale nie pozwoliła mi. Zmarszczyłem brwi i spròbowałem ponownie - Harmony.
- No nie. Tato weź sobie komputer taty - wymamrotała.
- Harmony, co ty tam masz takiego, że nie pozwalasz mi zajrzeć? - spytałem starając się przybrać ojcowski ton.
- To moja sprawa - powiedziała zaciskając palce na laptopie.
- Pokaż - rozkazałem - Harmony mówię coś do ciebie..
- Honey, i'm home! - usłyszałem Zayna wchodzącego do domu. Zerknąłem na Harmony i westchnąłem głośno. Wstałem z kanapy i poszedłem do przedpokoju. Uśmiechnąłem się na widok mojego męża. Gdy zdjął kurtke i buty, stanąłem na palcach, opierając dłonie na jego ramionach i pocałowalem go czule - Hej - wymruczał pogłębiając pocałunek. Owinąłem ramiona wokół jego szyi.
- Blee, nie - usłyszeliśmy Harmony za sobą. Niechętnie oderwałem się od Zayna i wziąłem jego teczkę. Nasza córka cmoknęła Zayna w policzek i poszła do kuchni. Zaśmiałem się cicho i pocałowałem jeszcze raz Zayna. Poszliśmy do kuchni za Harmony.
Wieczorem siedzieliśmy z Zaynem w sypialni oglądając film, przytuleni na łóżku do siebie.
- Skoro dzieciaków nie ma.. - zaczął Zayn gdy skończył się film. Obserwowałem go jak schodzi z łóżka i sięga po swoją teczke. Przysiadł na brzegu materaca i po chwili zamachał mi przed twarzą przeźroczystą folijką w której były trzy skręty. Otworzyłem szeroko oczy i uśmiech sam wpłynął na moje wargi.
- Ale Harmony..
- Mogę się założyć o loda, że wyszła przez okno do jakiejś koleżanki na noc - powiedział zrzucając teczke na podłogę i pochylając się do mnie, łącząc nasze wargi.
- Jesteś zboczony - mruknąłem uderzając go żartobliwie w ramię.
- Odezwał się prawiczek - zaśmiał się w moje usta i odsunął się ode mnie wyjmując z szafki nocnej zapalniczke - Upalimy się i będziemy pieprzyć całą noc - powiedział z szerokim uśmiechem. Przygryzłem dolną wargę - Jak za starych - popchnął mnie na poduszki, odkładając torebeczke ze skrętami i zapalniczke na szafke nocną. Zawisł nade mną i położył dłoń na moim biodrze - Dobrych czasów - wyszeptał całując mnie czule.
- Zayn - przewróciłem nas tak, że to ja teraz byłem nad nim. Usiadłem na jego biodrach gdy on patrzył na mnie uważnie z uśmiechem - Prawie nic się nie zmieniło od kiedy byliśmy nastolatkami prócz tego, że teraz mamy dzieciaki i nie możemy pieprzyć się gdzie chcemy w domu - wymruczałem, a on zaśmiał się cicho - I nie ćpamy, nie upijamy się do nieprzytomności.. przynajmniej nie często - parsknąłem śmiechem.
Złączyłem nasze wargi i poczułem jego dłonie na pośladkach. Pociągnąłem zębami za dolną wargę Zayna. Wsunął dłonie pod moje dresy i ścisnął moje pośladki. Otarłem się o Zayna. Kochałem go w samych bokserkach, a najlepiej bez nich.
CZYTASZ
Act My Age | Ziall ✔
FanfictionKażdy z nas zrobił w życiu coś o czym będzie wspominać jeszcze przez kilka lat.