Emilly
W końcu zaczęło się coś dziać, nie mogłam doczekać się Maxona. Nakręciła mnie złość Luke'a. Był mega wkurzony i chyba nawet troche zazdroszny. Nie za długo czekałam za chłopakiem; kiedy usłyszałam pukanie do drzwi uśmiechnęłam się sama do siebie. Spojrzałam na Luke' a, czekając aż otworzy drzwi, jednak on ani drgnął.
-KURWA LUKE OTWIERAJ BO WYWAŻE CI TE JEBANE DZRZWI- uwykrzyczał chłopak
- Weź nie zachowuj się jak ostatni palant- zwróciłam się do Luke' a - Otwórz mu
Luke w końcu od niechcenia wstał i otworzył drzwi. Zobaczyłam Maxona; był to wysoki ( wyższy od Luke'a ) blondyn o błękitnych oczach - nic specjalnego. Ja gustowałam w chłopakach takich jak Luke; ciemne oczy i włosy. Więc pozostało mi tylko udawanie:Będę udawać, że mi się podoba żeby Luke był zazdrosny- pomyślałam
Przepraszam, że taki krótki, ale nic innego nie dało się dopisać do tego rozdziału, ale następny będzie dłuższy ;)
CZYTASZ
Zabiję cię, suko I ZAWIESZONA!!!
RandomEmilly White, 17 lat, świadek morderstwa Jedna osoba potrafi zmienić wszystko Uwaga!!! książka zawiera dużo przekleństw i sytuacji erotycznych ; czytasz na własną odpowiedzialność