Odebrałam.
-Hope? Jesteś tam?
Usłyszałam męski głos, taki jaki sobie wyobrażałam. Bardzo przyjemny, dźwięczny, ciepły.
-Em jestem.- odparłam starając się zatuszować to, że płakałam.
-Tu Niall. Przepraszam, że tak dzwonię, bez uprzedzenia, ale powiedziałaś, że już nie będziesz znikać! Ale czekaj chwila...czy ty płakałaś?
-Nie, nie.
-Hope co się dzieje?!
-Nic.
Nagle do pokoju weszła Roxy wydzierając się:
-OMG! Czy Ty rozmawiasz z kimś przez telefon?! Hahaha jaka Ty jesteś chora! Nawet takie rzeczy udajesz? Żałosne. Idę zawołać dziewczyny.- po tych słowach wyszła z pokoju śmiejąc się.
-Niall muszę kończyć.- powiedziałam szybko próbując zatrzymać łzy.
-Hope! Kto to był?! Gdzie jesteś?!
-Przepraszam.
-GDZIE JESTEŚ HOPE
Rozmowa została zakończona
CZYTASZ
Text Me Okay? | n.h
FanfictionCzy samotna 17 latka z domu dziecka, odtrącona przez społeczeństwo, znajomych, ma szansę na szczęśliwe życie? "Text Me Okay?" to fanfiction o akceptacji samego siebie, okrucieństwie losu, ludzi. Ukazujące fakt, że każdy z Nas zasługuje na to aby ży...