Na wstępie chciałabym pozdrowić moich rodziców, siostrę, całą rodzinę i przyjaciół. Bardzo dziękuję im za doping nad mym zaistym monologiem. Doping ten wynosi nadzwyczaj jedwabiste 0%.
Wszechświat jest jedną wielką logiczną zagadką. Np. po co mam haftować na zajęcia artystyczne, jeżeli według mojego ukochanego, pesymistycznego filozofa Schopenhauera, i tak wszyscy zginiemy. Jedyne co możemy zrobić to ciasto, bo jeśli za miliony lat Ziemia zrobi bum, przynajmniej się upiecze i może doleci przez kosmos do superrozwiniętej technologii Ufosów. Mam jednak cichą nadzieję, że jeszcze zdążę zjeść to ciasto, albo dożyję tego wybuchu i przeżyję go, i razem z tym ciastem dolecę do Ufosów i dam im to ciasto na powitanie.Fajnawątroba! Nadchodzę!
Dziękuję za wysłuchanie mego jedwabiście zaczepistego monologu o końcu naszej planety, Ufosach i cieście.
Pozdrawiam.
CZYTASZ
Zbiór myślowy Ufosów naszej galaktyki.
ParanormalJest to miejsce dla wyjątkowo wytrzymałych. Możecie tu napotkać różne niebezpieczeństwa, zmierzyć się ze swoimi lękami, odkryć siebie, nawiązać znajomości, zabijać czas, jeść, malować ściany, czytać, wysłuchiwać przemyśleń i wykładów, walczyć, umier...