Protistem być czyli to nie takie proste...

111 10 11
                                    

Syfon, każdy wie czym jest syfon. Ale nie... Tutaj mój drogi przyjacielu chodzi o inny syfon... To ja jestem syfon! Dlaczego ?! Bo mi się przelewa ... Moja matka nazwała mnie tak po tym jak chciałem ją kopnąć. No wlaśnie - chciałem, bo niby czym miałem to zrobić?! Nibynóżką?!

Moje życie jest trudne. W naszym oczku wodnym dużo pierwotniaków się ze mnie śmieje bo wszystko mi się przelewa i nie mogę się określić co do mojego kształtu. Ale to przecież nie jest moja wina! Na szczęście mam swoją paczkę i zawsze ktoś staje w mojej obronie.

Najczęściej jest to Galileusz, a to wszystko dzięki temu, że jest pantofelkiem. Ale nie mylcie go z pantoflem bo wtedy biedak bardzo się denerwuje. Wiecie co to pantofel no nie ? Kiedy ktoś takiego wrzuci do wody to trzeba ewakuować całą metropolię! To tak okrutnie ciągnie na dno, że nie ma jak się wydostać. Jeżeli więc wrzucacie śmieci do wody to nie róbcie tego bo możecie nas przygnieść. To znaczy no mi to tam zbytnio się nic nie stanie bo się przelewam ale Rumcajsowi może się ściana złamać...

Kolejny w naszej paczce jest Przychlast. Niestety mamy z nim małą łączność bo chłopak łazić nie umie! Unosi się za nami w toni wody i nic poza tym... Ktoś nam kiedyś powiedział, że on się utopił ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć... Przecież jak ktoś nie oddycha przez 3 lata to chyba jeszcze żyje no nie ?

Ja jestem Syfon, a to jest moje Protistolokum!

ProtistolokumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz