Rozdział I

72 3 0
                                    

Hm... Chyba każdy wie, jak powinna wyglądać idealna Tumblr Girl. Ale czy tak naprawdę każda Tumblr Girl jest taka sama? Odpowiedź na to pytanie zrozumiesz pod koniec książki.
-Jesteś już zapakowana? - wykrzyknęła mama Hayley z drugiego pokoju - Mamy mamy mało czasu do odlotu. Pospiesz się.
Mama Hayley była wielką bizneswoman. Hayley nie znała swojego ojca. Opuścił ją, gdy była malutka. Dzisiejszego dnia obchodziła czternaste urodziny, których i tak nigdy nie świętowała, ponieważ nikt o nich nie pamiętał. Wszyscy myśleli, że Hayley miała wszystko, co chciała, ale tak naprawdę nie miała jednego - kochających rodziców. Z roku na rok zmieniała miejsce zamieszkania. Praca jej mamy wymagała wielu podróży, czego Hayley nie lubiła najbardziej. Nie mogła chodzić do normalnej szkoły ze wzgledu na to, że szybko się przywiązuje. Miała prywatną nauczycielkę. Jej jedynym wsparciem była jej internetowa przyjaciółka - Ana. Każda podróż zapowiadała się nieciekawie, ale tym razem Hayley nie mogła się jej doczekać. Mama powiedziała jej, że zacznie chodzić do normalnej szkoły, gdyż tym razem zostaną w ich nowym apartamencie na dłużej, czyli na mniej-więcej dwa lata. A najlepsze było to, że w mieście w którym zamieszkają, czyli w Berlinie, mieszka Ana.
-Hayley, wychodzimy - oznajmiła jej mama.
Ach tak... Hayley musiała znów żegnać się z jednym ze swoich apartamentów. Kilka łez upadło na podłogę zanim go opuściła.
-Już idę - powiedziała z żalem Hayley.
-Słońce, nie smuć się. Jeszcze kiedyś tu wrócimy.
-Tak, mamo.
Drzwi od ich mieszkania właśnie zostały zatrzaśnięte. Limuzyna już czekała na Hayley i jej mamę na parkingu. Obydwie do niej wsiadły i pojechały autostradą na lotnisko.

Tumblr Girl √ IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz