Nowe miejsce

1.8K 95 1
                                    

Był bardzo ciepły dzień, słońce opiekało twoją twarz. Błąkałaś się tak bez celu po świecie. Nagle zauwarzyłaś bramę Konohy. Powiedziałaś sobie wcześniej, że w najbliższej miejscowości się zatrzymasz. Zamyślona poszłaś za bramę. Byłaś bardzo głodna więc poszłaś na ramen (uwielbiałaś jeść ramen). Usiadłaś i zamówiłaś.
-Jesteś tu nowa?- zapytał staruszek.
-Tak i nie ukrywam, ładnie tu.- odpowiedziałaś.
-A ramem smakuje?- zapytał ponownie.
-Jest przepyszne!
Gdy już zjadłaś, pożegnałaś się i dałaś pieniądze mężczyźnie. Zdecydowałaś, że pójdziesz i przedstawisz się Hokage-sama i zrobisz jakieś misje jeśli będziesz mogła. Szłaś tak szłaś przez długi czas i nagle wpadł na ciebie srebrnowłosy mężczyzna. Upadłaś na ziemię zdenerwowana.
-Mógłbyś uważać!- krzyknełaś.
-Przepraszam nie chciałem... Pomogę ci wstać.- rzekł.
-Dzięki..Jak się nazywasz?- zapytałam zaciekawiona.
-Hatake Kakashi a ty?
-[imię] [nazwisko].
-Bardzo ładne imię.- powiedział.
-Dzięki.. Gdzie się tak śpieszysz?
-Do Hokage-sama.
-Ja też, możemy się przejść razem jak chcesz.
Mężczyzna trochę był zdziwiony ale też się rumienił.
-Ok.
-----Time skip-----
Przez dłuższy czas nie rozmawialiście przez co ci się nudziło. Wkońcu zpytał:
-Jesteś tu nowa?
-Tak
Przez minutę była znowu cisza lecz powiedział:
-Co ciebie sprowadza tutaj?
- Jestem tu w Konoha na chwilę.
Wkońcu doszliście. Kakashi zapukał do drzwi.
-Proszę!- warknęła kobieta.
-Hokage-sama..- powiedział Kakashi.- To jest [imię] [nazwisko] i jest tu nowa.
-Doprawdy? To witaj w Wiosce Ukrytego Liścia!- powiedziała donośnym głosem.
-Nie ma się gdzie zatrzymać.
-To damy jej jakieś mieszkanie.
Przez chwilę byłaś trochę zła, że to Kakashi mówi wszystko za ciebie.
-Kakashi poczekaj na chwilę za drzwiami.- rzekła Tsunade.
-Mhm dobrze.
Gdy Kakashi wyszedł za drzwi, Pani Hokage wstała i powiedziała:
-Jutro zobaczę na co cię stać i otrzymasz może misje.
Byłaś przez chwilę ucieszona.
-Teraz masz czas wolny więc możesz sobie potrenować czy co tam chcesz, a tu masz klucze do domu.
-Dziękuję Hokage-sama.
Wyszłaś i zastałaś Kakashiego czytającego "Eldorado flirtujących" oraz czekającego na ciebie.
-I co?- zapytał srebrnowłosy zaczytany w książce.
-Dobrze, idę na trening.
-Pójdę z tobą.- warknął mężczyzna zamykając książkę.
-Nie musisz.
-Ale chcę.
-Ehh.. Zgoda.
Widać było, że się ucieszył.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Od autorki
Narazie to tyle :) myślę, że się wam spodoba i wiem, że krótkie następnym razem rodział będzie dłuższy. Ps. Wybaczcie mi błędy jak są, to moje pierwsze opowiadanie :P Piszcie w komentarzu uwagi i czy się podoba :3

Kakashi X Reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz