Nastał ranek a Bena nigdzie nie było. Rozglądałam się a on spał na moim krześle biurkowym.
-Wstawaj Ben!!!-wrzasnęłam
-Wygrałem?!-powiedział budząc się gwałtownie
-Nie. Ja tylko ciebie budzę. Ile grałeś w moje Need for speed?-zapytałam
-5 godzin. Jest 10 czyli wstałem o 5.-odpowiedział Ben
-To ja nie słyszałam jak się drzesz?-spytałam sama siebie
-Najwyraźniej nie-powiedział Ben
-A tak poza tym to po co pisałeś ze mną na Cleverbocie, wyszedłeś z tego kompa?-spytałam
-Tak jakby obserwowałem ciebie. I wydajesz się być interesującą osobą-odpowiedział skrzat
-Obserwowałeś mnie?!-krzyknęłam
-Tak. A chcesz poznać resztę rodzinki?-zapytał elf
-Rodzinki?!To jest was więcej?-wydarłam się
-Tak i to dużo. Znasz Sonica.exe?-zapytał
-Oczywiście czytałam creepypastę-odpowiedziałam
-To możesz go poznać-powiedział Ben
-Wow super-odpowiedziałam
Wyszliśmy z domu. Ben prowadził mnie w lesie po chaszczach.Zatrzymaliśmy się przed dziwnym domem.
-Tak na serio ja tu mieszkam-odezwał się elf
Gdy skrzat zapukał otworzył nam chłopak w białej bluzie poplamionej od krwi, z czarnymi włosami,
z przerażającym krwistym uśmiechem i wypalonymi powiekami.
-O Ben to ta nowa?-zapytał
-Tak -odpowiedział elf
-Cześć, ja jestem Jeff-powiedział czarnowłosy
-A ja Paulina-odezwałam się
Gdy weszłam do środka zobaczyłam więcej znajomych ludzi.
CZYTASZ
Cleverbot
FanfictionPoznałam Bena poprzez komputer. Potem on poznaje mnie z całą resztą.......