2

56 2 3
                                    

   Po paru godzinach leżenia na hamaku, a raczej spania obudził mnie krzyk mamy.
- Emily, gdzie ty jesteś?- krzyczała zaniepokojona mama- Emily jesteś tu?
-Tak mamo, przepraszam ale za długo rozmyślałam, no i zasnęłam- tłumaczyłam się próbując założyć klapki, lub chociaż się nie wywalić- Już idę, nie martw się nic mi nie jest.
Ale pech chciał abym w tej właśnie chwili się potknęła.
- Córeczko, co ty tam dokładnie robiłaś?Znowu się przejmowałaś tamtym obozem?
Widziałam w jej oczach odpowiedź na własne pytanie.
- Nie...może...trochę...tak- odpowiedziałam ze smutkiem w oczach.
- Musisz brać udział w konkursach. Byłabyś bardziej pewna siebie, i słyszała komplementy nie tylko od rodziny.- mówiła myśląc że mnie pociesza.

A może warto spróbować?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz