Dziennik Typowej Nastolatki

II.

Pod murkiem przy szkole stał Ashron. Tak dla wyjaśnienia Ashron to najprzystojniejszy chłopak w szkole.
- Hej - powiedziałam.
- Hej piękna - powiedział i przyciągną mnie do siebie, żeby mógł mnie pocałować. Muszę dodać, że Ashron to mój chłopak.
- Ash, musze iść na lekcje powiedziałam.
- Spotkamy się po szkole? - spytał.
- Dziś jestem umówiona z Nadie na zakupy, przykro mi - powiedziałam dając mu buziaka w policzek.

Zajęcia z dykcji szybko zleciały. Siedziałam teraz w subway i czekałam na Nadie.

- Przepraszam, że musiałaś czekać, ale sama dobrze wiesz, że zawsze się spózniam - odparła.
- Wiem. No dobra to gdzie idziemy, bo ja proponuję do Adidasa - powiedziałam do Nadie, a ona tylko się uśmiechneła co miało oznaczać tak.

Weszłyśmy do Adidasa. Nadie wybrała dla siebie bluzkę, a ja czarne legginsy z napisem ADIDAS na lewej nogawce. Potem weszłyśmy do paru innych sklepów.

Gdy wróciłam do domu była godzina dwudziesta. Mama robiła placki na kolację dla May. A tata siedział przed telewizorem.
- Kriss? - podeszła do mnie moja siostra May i zapytała. -kupiłaś coś dla mnie? - spytała. Nic nie odpowiadając wyciągnełam czekoladę truskawkową. Ulubioną May.

Powiedziałm mamie, że dziś nie będę jadła. Poszłam do łazienki umyłam się i założyłam piżamę. W pokoju włączyłam film, przy którym zasnełam.

Jak się cieszę, że dziś piątek przynajmniej jutro się wyśpię.

I jak się podobało proszę o komentarze.