Rozdział 3

15 0 0
                                        

(Jasiek pochyła czcionka, Karina normalna)
Hejka
Hej
Co u ciebie piękna damo?
Nie jestem piękna i uczę się a ty drogi książę?
Zapomniałaś dodać przystojny!
Taaa...i skromny przy okazji..
No wiem wiem ale tak wgl to nudzę się...
A ja nie i musze kończyć..
Bo??
Ale nikomu nigdy nie powiesz?
Tak
Przyśęgasz?
Tak
Jadę na wyścigi motorowe...
Wow ja też ale za godzinę
Ja też za godzinę ale musze się naszykować.
Ok to papa
Papa

Karina ;

Wiecie jak to jest gdy w szkole jesteście powietrzem i nikt was nie zauważa a na torze nikt was nie zna na prawdę tylko znają cię z twoich wyczynwów i wygranych wyścigów? Ja wiem bo na torze jestem Niezniszczalną, z którą nikt Nie miał zaszczytu porozmawiać oprócz mojej ekipy. To męczące nie jestem tzw. Bad Girl po prostu to kocham. Po tym jak skończyłam gadać z nieznajomym. To głupie ale nawet nie wiem ile ma lat i jak ma na imię. Dobtra koniec myślenia czas szykować się żebym mogła odpowiedźeć jeszcze taktykę ja będę dziś jechać. Podeszłam do szafy i wyciągnełam z niej czarne podarte rurki , białą bluzkę z jakimś cytatem i czarną ramoneskę. Po umalowaniu się przeciągnęłam jeszcze czerwoną szminką po ustach postanowiłam już pojechać na miejsce wyścigu.

Jasiek ;

Ideał nie dziewczyna jeździ w wyścigach....chociaż nawet nie wiem jak ma na imię ile ma lat noi gdzie mieszka. Po rozmuślaniu (ten fragment nie ma na celu obrażenia JDabrowsky po prostu chodzi o dystans do siebie) jakim to jestem idiotą postanowiłem się ubrać.......CDN

FANX#JDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz