Four

265 13 1
                                    

Justin:

Jechałem do szkoły moim kochanym cudeńkiem,nie dość że bóg seksu to jeszcze w takim samochodzie,zająłem stałe miejsce na parkingu,zabawe czas zacząć,przybrałem maskę Bad Boya.

Wysiadłem z bezszczelnym uśmieszkiem a Megan (szkolna dziwka) zarzuciła mi ręce na szyje,i oplotła nogi,jezu ile ta szmata waży,wywróciłem oczami,i odepchnąłem ją,idąc zająłem miejsce na schodach (elity) zaczeliśmy gadać,u nas w w składzie była jedna dziewczyna (Megan) i jej pieski tylko do pieprzenia...Drrrrrrrr...Dzwonek...Weszliśmy do szkoły,pierwsza jest....Biologia,o japierdole jak wspominałem będzie milutki dzień,idąc nie zauważyłem gdy...

Madison:

Idąc przez szkolny korytarz byłam zapatrzona w plan lekcji...Pierwsza biologia tam też się udałam,lecz nie było mi to dane bo ktoś na mnie wpadł,nawet na mnie nie spojrzał i wysyczał:


-Patrz jak leziesz suko!

Czy ja się nie przesłyszałam? Suko? O nie,z Madi się nie zadziera.

-Nie jestem żadną suką!,Suka to ci pewnie ciągle obciąga.

Odwrócił się i spojrzał na mnie,jego policzki stały się czerwone?

Devil Boy and Good Girl J.BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz