Rozdział 1

106 4 2
                                    

Dziś wstałam o godzinie 7:00 i przygotowałam sie do szkoły , po porannej toalecie zeszłam do kuchni gdzie zobaczyłam mamę i brata . Niestety nie mam taty ponieważ jest alkoholikiem i pewnie w tym czasie siedzi nawalony pod sklepem . Mama wyrzuciła go rok temu z domu lecz często odwiedza nas i chce pieniędzy na piwo . Wracając do mamy i brata , mój brat ma na imię Filip a mama jest pielęgniarkom
-hej Amber- radośnie powiedziała mama
-hej- odpowiedziałam
-jakie masz plany na dziś?
- pewnie pujdę do parku i na spacer z psem- od kiedy sie mną interesujesz
- nie życzę sobie abyś tak sie do mnie odzywała
- daj mi spokój
Zdenerwowana wyszłam do szkoły na drugiej lekcji miałam w-f więc zeszłam do szatni aby sie przebrać i tam zobaczyłam Filipa który obściskiwali sie z Betty czyli szkolną barbie i moim największym wrogiem .
-hej Amber- powiedziała betty
Ja zdziwiona całą sytuacją nic nie mówiąc weszłam do szatni wf-u . Przypomniałam sobie jak Filip mówił że Betty to plastikowa lala i że nie jest w jego guście więc tym bardziej byłam zdziwiona po lekcjach poszłam do parku gdzie spotkałam Alana mojego przyjaciela
-hejka Amber
-hej hej
-czemu jesteś taka blada?
- chodźmy to ci opowiem
Byliśmy na długim spacerze i opowiedziałam Alanowi o całym zajściu potem wruciliśmy do swoich domów lecz to co sie stało jutro było jeszcze gorsze
Lajk komentarz i czytamy dalej

Przyjaciel mojego brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz