Rozdział 5

48 4 1
                                    

Obudziłam sie o 6:00, a dokładnie obudził mnie krzyk mojego brata :-Amber! Wstawaj mamy gości!.
Nie zareagowałam .
- Głucha jesteś?
Udawałam , że nie słyszę
Po chwili do mojego pokoju wszedł mój brat i ......... Cudny wysoki blondyn z ponętnymi niebieskimi oczyma i niebiańską figurą
-Hej.... Adam jestem - powiedział niepewnie a ja wyglądałam jak pijany Chopin z bujną rozczochraną fryzurą i worami pod oczyma.
- H-ej.... Amber -odpowiedziałam załamana swoim wyglądem .
-Adam zamieszka z nami na kilka tygodni - powiedział Filip
- Okej - powiedziałam .

Potem poszłam do szkoły gdzie zobaczyłam moją matkę. Pewnie wezwał ją Fêthêr - mój nauczyciel od języka niemieckiego , ponieważ tydzień temu zostałam 1 z klasówki .
- Pańska córka przez ostanie tygodnie jest rozkojarzona - powiedział nauczyciel z niemieckim akcentem. Czy mógłbym dowiedzieć się dlaczego ?
- Proszę pana dlatego , że moja matka to dziwka i przespała się z moim ,,przyjacielem,, -powiedziałam  pokazując palcami cudzysłowie . Po tych słowach wyszłam z pokoju nauczycielskiego i wybiegłam przed szkołę.Zobaczyłam tam Alicje moją przyjaciółkę z przedszkola .
-Hej , Amber czemu płaczesz?
- Bo moje życie jest do dupy.
A w tym samym czasie zadzwonił dzwonek na lekcje . Po skończonych zajęciach pobiegłam w stronę parku, gdzie wyjęłam z kieszeni paczkę fajek na właśnie takie okazje . Następnie weszłam do domu gdzie zobaczyłam mojego brata z Adamem pijących piwo.
-Hej młoda chcesz łyka - powiedział Adam.
-Nie , nie piję- po chwili weszłam do kuchni gdzie czekała na mnie pomidorowa. Po zjedzeniu jej , wbiegłam do mojego pokoju i położyłam się na łóżku odtwarzając moją ulubioną playlistę i zabrałam sie za odrabianie pracy domowej z biologii.
-Amber jadę na wykłady , zostawiam cię z Adamem .
Nic nie odpowiedziałam . Po chwili poszłam do toalety załatwić swoje sprawy gdzie zobaczyłam  nagiego Adama  biorącego prysznic
- Sorki , nie wiedziałam, że tam jesteś.
- Spoko - ale już możesz zamknąć drzwi .

Byłam w niego tak wpatrzona , że o niczym nie myślałam . Skrępowana wróciłam do pokoju . Po 15 minutach wszedł Adam który zaczął ze mną rozmawiać.
-Nie mieliśmy okazji sie poznać.- Jestem Adam mam 19 lat i .... Studiowałem ekonomie do wczoraj , ponieważ mnie wywalili.
- A ja Amber i jeszcze mnie nie wywalili z liceum.
Po tych słowach zaczęliśmy sie  śmiać.
-A tak właściwie dlaczego u nas mieszkasz?
- Matka mnie wywaliła z domu jak dowiedziała sie że ... No wiesz .
- A... Spoko .
Potem jeszcze chwilę porozmawialiśmy i Adam zaczął sie do mnie niepokojąco zbliżać.
Ja odsuwając sie zachaczyłam o szafkę i spadł na mnie wazon który rozbił sie i rozciął mi usta .
Adam zbliżył się do mnie.
-Nie bój sie , chcę ci zetrzeć krew .
Po czym delikatnie musnął moje usta chusteczką na której pojawiła sie kropelka krwi. Nie wahając sie zbliżył swoją twarz do mojej i czule mnie pocałował. W pierwszej chwili  nie wiedziałam co mam robić , lecz całował tak niebiańsko , że odwzajemniłam jego pocałunek . Po chwili odsunęłam sie  ponieważ usłyszałam głos mojego brata z dołu
- Adam przywiozłem zimne piwo.
Adam puścił do mnie oczka i przygryzł swoją wargę.
Mi zaczerwieniły sie policzki i po tym jak wyszedł z mojego pokoju przeszło prze mnie tornado myśli. Co ja zrobiłam? Jak to możliwe ? Dlaczego ? Ale szczerze mówiąc podobało mi sie .

Po długiej przerwie jestem .
Mam nadzieję , że sie podoba jak myślicie czy to coś więcej niż jeden pocałunek ?
Nie wiem czy ktoś jeszcze to czyta , ponieważ aktywność spadła , więc jeżeli chcecie poznać dalszą cześć tej opowieści proszę o zostawienie komentarza lub gwiazdki na zmotywowanie mnie do pisania
Do następnego
Amelka ❤️

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 20, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przyjaciel mojego brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz