1.12

1.2K 81 4
                                    


-Podaj mi jeszcze tą białą kosmetyczkę, która leży na łóżku- nakazałam Dylanowi, co posłusznie wykonał

-Nie mogę uwierzyć, że stracę kontrolę nad moją małą siostrzyczką- odparł podając mi przedmiot- Hope...będziesz za oceanem proszę, uważaj na siebie

-Nie martw się, będę ostrożna- zapewniłam go, po czym wstałam i przytuliłam brata- będzie mi Ciebie brakować

-Mi Ciebie też, ale pamiętaj, jak już zrobisz karierę to przyjedź odwiedzić rodzinę

-Obiecuję, że przyjadę. Dylan, musimy już jechać.

Mój brat pokiwał tylko głową. Zapięłam walizki, a następnie brunet zabrał je z pokoju i zniósł do samochodu. Ostatni raz przeszłam się po mieszkaniu upewniając samą siebie czy wszystko zabrałam. Jednocześnie chciałam się pożegnać z tym domem, którego pewnie będzie mi brakować. Wiedziałam, że decyzja, którą podjęłam była jest i będzie najlepszą jaką mogłam podjąć.

-Gotowa?- spytał Dylan wracając po mnie do mieszkania.

Skinęłam głową z uśmiechem. Wzięłam torbę, która była czarna jak reszta mojej stylizacji i opuściłam mieszkanie. Wsiadłam z bratem do jego auta.

-Jak mnie nie będzie poszukaj jakiegoś kupca na moje auto. Mi raczej nie będzie już potrzebne. Na miejscu kupię nowe-odezwałam się gdy wyjeżdżaliśmy z parkingu

-Możesz być spokojna- brunet posłał mi swój zniewalający uśmiech.

Na lotnisku czekała już na nas Nina wraz z Niallem. Gdy tylko zobaczyłam blondynkę podbiegłam do niej i zamknęłam ją w szczelnym uścisku

-Nie zapomnij o nas - powiedziała

-Odwiedźcie mnie kiedyś- odparłam

Następnie przytuliłam Nialla. Będzie mi ich brakować. Od tej chwili będę zdana sama na siebie. Jeszcze raz przytuliłam przyjaciół...ostatni raz. Do moich oczu napłynęły pojedyncze łzy. Nie chciałam płakać. Zaczęłam więc szybko mrugać aby je odpędzić.

-Muszę iść- starałam się mówić tak aby głos mi się nie złamał

-Trzymaj się mała. Jesteś silna przylecę jak tylko będę mógł- Dylan pocałował mnie w głowę.

Wzięłam walizki i ruszyłam w stronę odpraw.

Teraz tylko ja, ty i Nowy Jork.

***

Cały lot minął spokojnie. Na szczęście nie było żadnych nieprzewidzianych i niechcianych zdarzeń. Po sześciu godzinach opuściłam samolot znajdując się na innym kontynencie, który teraz jest moim domem. Wzięłam taksówkę. Kierowca pomógł mi zapakować walizki, po czym podłam mu adres mieszkania, które załatwił mi Niall. Po około piętnastu minutach byliśmy na miejscu. Zapłaciłam kierowcy odpowiednią sumę po czym wysiadłam z pojazdu zabierając swoje rzeczy.

Mieszkanie było spore. Znajdowało się na jednym z wyższych pięter jednego z wieżowców. Widok z wielkich okien był skierowany na panoramę Nowego Jorku. Wystrój mojego nowego domu był nowoczesny taki jak od zawsze chciałam mieć. W całym mieszkaniu dominowała biel, co optycznie powiększało pomieszczenia jeszcze bardziej. Wielki salon połączony był z jadalnią i kuchnią, ka której środku znajdowała się funkcjonalna wyspa kuchenna. Przy wyspie były ustawione cztery wysokie stołki na przemian czarny i biały. Przeszłam do łazienki. Ona także była ogromna. Tutaj też dominowały te dwa kolory. Ściany były pomalowane na czarno. Na środku stała ogromna biała wanna, która była okrągła. W rogu znajdowała się toaleta. Zaraz obok była ogromna umywalka z wielkim lustrem. Zamknęłam drzwi od łazienki i przeszłam dalej. Mieszkanie miało trzy sypialnie. Dwie z nich miały białe ściany. Były nieco mniejsze, ale równie przestrzenne. Na środku znajdowało się wielkie łóżko, po boku półeczka i szafa. Muszę przyznać, że ich wystrój był troszkę skromniejszy, niż reszty mieszkania. Trzecia-moja sypialnia była znacznie większa. Widok na panoramę NY podobnie jak w salonie. Ściany były matowo czarne. Na środku znajdowało się białe łóżko, a na przeciwko niego biała szafa, której drzwi to lustra. Przy łóżku znajdowały się szafki nocne, a na ścianie wisiały białe półki.

Wróciłam do salonu. Wzięłam z torby telefon.

Do: DYLAN :*

Jestem na miejscu, mieszkanie cudowne mam nadzieję, że mnie odwiedzisz xx

Od: DYLAN :*

Czekałem na tego SMS'a. Przyjadę jak tylko załatwię wolne o to się nie martw. Trzymaj się siostra i pisz jak się gorzej poczujesz xx

oraz

Do: NINA ;***

Podziękuj Niall'owi. Mieszkanie wspaniałe Kocham xx

Od: NINA ;***

Wiedziałam, że ci się spodoba. Niall ma focha, że piszesz do mnie, a nie do niego, no cóż faceci. Jak mu nie przejdzie, to się do Ciebie wyprowadzę.

Mimowolnie uśmiechnęłam się na treść tej wiadomości. Odłożyłam telefon na szklaną ławę w salonie i zaczęła się rozpakowywać.

---------------------------------------------------

Witajcie !

Przepraszam, że mnie tak długo nie było ale przez szkoły nie mam na nic czasu. Nauki jest na prawdę dużo sądziłam, że w święta będzie mi dane od niej odpocząć, niestety myliłam się, bo jest jej jeszcze więcej. Mam nadzieję, że mnie rozumiecie.

Druga sprawa to...Chciałabym wam życzyć wesołych i spokojnych świąt w gronie rodziny :*

Mam nadzieję, że rozdział wam przypadnie do gustu. Piszcie swoje opinie. Gwiazdkujcie komentujcie, motywujcie

do następnego ;***


New Life || L.TOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz