02

69 5 1
                                    

Kolejny dzień. Obudziłam się w zajebistym humorze. Serio żyć nie umierać! Top obudził mnie o 11, bo powiedział, że o 13 mamy próby.
-I jak tam się spało w nowym miejscu? - zapytał
-Całkiem spoko, wygodne masz to łóżko.
-Moje jeszcze wygodniejsze!
-No jasne, kiedyś się wymienimy nimi.
-Jeszcze czego ruda pipo! - po tym mnie przytulił po przyjacielsku.
-Cii.
Ja i Top byliśmy tacy sami. To samo poczucie humoru. Zajebiście się dogadywaliśmy. Znam go drugi dzień a traktuje go jak brata którego nigdy nie miałam. Kiedy ubrałam się około 12 zeszłam na śniadanie. Byli tam chłopcy z wyjątkiem Topa, który pojechał po jakieś jedzenie. Weszłam całkiem ogarnięta, tak myślę.
-O i wstała śpiąca królewna! - powiedział Dragon
-No elo królewiczu! - dodałam z uśmiechem na ustach.
-No widzę, że dziś humorek dopisuje nie to co wczoraj.
-Po prostu nie lubię jak ktoś mnie maca, to chujowe.
W sumie to lubiłam, ale tylko delikatne.
-No a Top cię jakoś macał, haha! - powiedział Seu.
-Top to inna sprawa. Z resztą mnie nie macał, jesteśmy tylko przyjaciółmi.
-No jasne. Dobra jedz to bo ci wystygnie. - powiedział GD.
Naleśniki były dobre. Po południu chcieliśmy obejrzeć jakiś film. Mamy zamówić też sushi.
-Hey lo ziomeczki i dupeczko! - przywitał się równie zadowolony Top.
-Elo! Jak tam się wczoraj mizialiście na tym łóżku? - zapytał Dae.
-Fantastic Baby! - powiedział roześmiany.
W sumie to po tym każdy się śmiał.
-Dobra chuje, powiedzcie mi o której będzie ten casting.
-Nie chce mi się chłopaki. Przełóżmy to. - powiedział GD.
-Na kiedy? - zapytał Tae.
-Hej hej ja tu przyjechałam tańczyć a nie się ruchać! - zaprotestowałam.
-Kto się rucha ten się rucha!! - powiedział GD.
Zignorowałam to aby nie robić kolejnych działań i prowokowania go. Położyłam się na łóżku i leżałam. Było ciepło. Kurwa, jak ja ich lubię! A jeszcze bardziej lubię brać kąpiel. Tak też poszłam się umyć. Byłam całkiem naga. Ja pierdole ktoś wszedł do łazienki!! O nie. Zobaczyłam tam Dragona. Stał podniecony. Nie ważne czy on, czy jego członek.
-No Lenka Lenka. Fajne cycuszki masz. Zazdroszczę Topowi.
-Przestań.
-Nic cię z nim nie łączy?
-Nie.
-Czyli jesteś wolna. Słodka moja, dziś oglądamy film. Wiesz co cię czeka?
-Niestety siedzenie obok ciebie.
-A wiesz że wybraliśmy horror? Pojebane lecz fajne.
-Nie! Boję się horrorów!
-Przy mnie bać się nie będziesz.
-To miłe.
-Ubierz się, ja będę czekał przed łazienką.
Tak też zrobiłam.
-No słucham panie wielcyobronny. Co mi chcesz powiedzieć?
-Że mnie jarasz. Cholernie mnie podniecasz. Twoje cycki, dupa, twarz i charakter.
-Jesteś cudo. Ale nie mam ochoty na nic więcej.
-Mmm cicho.
Pocałował mnie w szyję. Zaczął ją namiętnie ssać. Nie miałam jak się obronić. Objął mnie rękami. Trzymał mocno moje pośladki. Następnie zaniósł mnie na rękach do jego sypialni. Dobrze, że uważał. Nie pocałował mnie w usta. Na koniec przytulił.
-Wiesz, jesteś przeurocza.
-Dziękuję. Ale nie chcę, żeby coś między nami było.
Leżeliśmy tak na łóżku bez rozmowy. Nagle wszedł Top.
-Lena?! Co ty tu robisz
-Nic. Rozmawialiśmy tylko.
-GD co ty jej zrobiłeś, mów szybko. Nie pozwolę aby łączyło cie coś z nią.
-Nic jej nie zrobiłem chuju!
-Chodź malutka.
Top wziął mnie za rękę i od razu poszliśmy do pokoju.

-Co ty z nim robiłaś?!
-Nic. Nie denerwuj się.
-A ta malinka na szyi?
-Tak wyszło. Tylko szyja i nic więcej.
-No ja myślę. Uważaj na niego.
-Ale dlaczego?
-Zobaczysz. Ja jestem najbardziej dojrzały z ekipy. Więc trzymaj się mnie.
Po tych słowach wziął mnie na kolana. Przy nim czułam się bezpieczna. Był kochany. Czułam jak mu na mnie zależy. Objął mnię tak, że nie miałam jak się wydostać. Byłam przodem do niego. Patrzyliśmy sobie prosto w oczy. Dlaczego ja przy nim tak cholernie odpływałam? Dlaczego przy innych jestem chamska a przy nim jak mała grzeczna dziewczynka? Coś jest na rzeczy.
-Tabi.
-Tak?
-Teraz boję się GD. Opowiedz mi co się stało.
-Jejku ruda cipo nie bój się. Ja cię obronie. Pamiętaj, że zawsze i wszędzie masz mnie.
-Ale przed czym masz mnie bronić?
-Nim. Wykorzystuje dziewczyny.
-Ale to twój przyjaciel!
-Tak ale nie pozwolę żeby traktował ciebie jak byle jaką fankę.
-To miłe.
-Kocham Cię Lenka.
Nie odpowiedziałam. To mój przyjaciel.
-Jesteś najlepszym przyjacielem Tabiś, wiesz?
-Wiem słoneczko. Chodź oglądać film.

Musiałam siedzieć obok GD. Zapytałam się  Topa czy siądzie po drugiej stronie. Był on najbardziej zaufaną mi osobą. Zgodził się. Zgodnie z umową zamówiliśmy sushi. Nie zbyt mi posmakowało. Wolę zupki np. pho. GD zachowywał się inaczej niż w dwójkę. Było całkiem ok. Tułów leżał na Topie, a moje nogi na GD. Było serio wygodnie. Jednak moja niskość ma jakieś plusy.

RozdwojenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz