Chłopak odszedł, a ja zacisnęłam pięści wkurzona, za kogo się on uważa?
Przez cały dzień nie mogłam się skupić na pracy, wszystko mnie denerwowało. Kiedy sprzątałam stolik po ciężkim dniu, usłyszałem dzwonek do drzwi, podniosłam wzrok ciekawa kto tym razem przyszedł, kiedy zobaczyłam Usuiego patrzącego się na mnie z miną zboczonego kosmity. Uśmiechnęłam się fałszywie, skłoniłam się, mówiąc:
-Witaj w domu paniczu- chłopak podrzedł do mnie , mówiąc:
-Ładnie Ci w tym- zarumieniłam się na ten komplement, po chwili jednak otrząsnęłam się. Na szczęście jedna z moich koleżanek przyjęła od niego zamówienie. Westchnęłam z ulgą, poszłam do szatni,żeby się przebrać po skończonej zmianie. Zauważyłam,że zboczony kosmita nadal tu jest po co on tu przyszedł? Nie patrząc na niego prędko pobiegłam do wyjścia. Wtedy usłyszałem jego irytujący głos:
-Odprowadzę Cię- o co mu chodzi?!
CDN
Mam nadzieję,że rozdział się podoba to do nexta ;)
