Kłopoty!!!

26 1 1
                                    

Gdy się obudziłam na zegarze widniała godzina 7:00. Słońce znowu przygrzewało około 40'C. W domu był straszny charmider. Zresztą ja też wyglądałam jak jeden wielki chaos. Włosy stały mi dęba na wszystkie strony oczy miałam podkrążone, a makijaż, który zapomniałam ze zmęczenia wczoraj zmyć rozmazał mi się po całej twarzy. Jak tylko ogarnęłam że zaraz się spóźnie, rzuciłam się do szafy i wyciągnęłam pierwszą krótką spódniczkę, która niestety później okazała się za bardzo krótka, oraz obcisłą bluzkę z napisem fuck love. Wybiegłam z pokoju z zamiarem szybkiego wejścia do łazienki, aby zmyć i nałożyć nowy i lepszy makijaż, lecz przeszkodził mi w tym Sean, któremu wbiłam do klopa jak układał włosy, bez koszulki.
- Co do chole... O hey piękna - powiedział trochę bardziej seksownym głosem, niż zwykle.
- Hej. Ja... yyy... no... wiesz... - Jak zwykle zapadła niezręczna cisza.
- Chodź.
- No okey - Tak więc powiedziałam i podeszłam do niego i jego pedantycznie ułożonych, na żelu włosów.
- Będę w samochodzie -rzekł i poszedł.

Po zewnętrznym opanowaniu siebie pobiegłam do porshe.
- Wow nowy rekord spóźniłaś się o całe 19 min - mówił gapiąc się na mnie niezwykle poważnie.
-

Oj ciii. No jedź! Co się patrzysz?! Wiem że jestem fantastyczna, ale bez przesady.


Gdy dotarliśmy do szkoły już nikogo nie było na parkingu, a to oznaczało że jestem znaczy jesteśmy spóźnieni na chemię.
- Dzień dobry. Przepraszamy za spóźnienie - powiedzieliśmy niemal równo.
- Dzień dobry. A pani przyjaciel to...
- Sean Salvatore - Wtrącił.
- Hm... No dobrze. Usiądź z Jasmine.
Odrazu mój wzrok znalazł się na jednej lini z Jackiem. Coś we mnie pękło. A to dupek. Patrzy na mnie z zażenowaniem, tylko dlatego że wpadłam do klasy z napakowanym przystojniakiem.
- Przepiszcie temat lekcji z tablicy, a ja dobiore was w zespoły czteroosobowe, abyście mogli wykonać projekt w firmie wybuchającego wulkanu. Zack, Rick, Mike oraz Alison stworzycie jedną grupę a Jack i Elena przyjdźcie do Seana i Jeasmine - powiedziała uśmiechem na twarzy.
O kurwa dlaczego akurat musiałam trafić na chłopaka, który pieprzy wszystko co się rusza, najgłupszą i najbardziej napaloną dziwke w szkole oraz gościa z mej przejszłości.
- Prace należy oddać za dwa dni inaczej odrazu wpisuje niedostateczną i niezaliczam klasy. Jakieś pytania? Nie? To do widzenia.

Kiedy wyszliśmy z lekcji cały mój ,,zespół" podszedł do mnie a ja nie miałam najmniejszej ochoty z nimi rozmawiać.
- To u kogo i o której się spotykamy?!- zapytała z pogardą Elena.
- U mnie o 16:00 - zakomenderował Jack i podał kartke z napisanym numerem telefonu i adresem zamieszkania.
- Okey - powiedzieliśmy niemal równo, i prubowałam odejść nie zaówarzona, ale nie skutecznie.
- Ej... Jass odwieść cię do domu?
- Nie do 16:00 została zaledwie godzina. Poza tym jest ładna pogoda. Przejde się. Ale dzięki Sean za propozycję. To widzimy się na miejscu cześć.
- Pa - odpowiedział zrezygnowanym głosem i odszedł.

Fuck LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz