Rozdział 1

96 6 2
                                    

Kolejny dzień w szkole. Średnio mi się to uśmiecha. Wolę spędzać czas w domu, najlepiej z herbatą przy telefonie. No ale cóż.
Podjechałam pod szkołę i spokojnie udawałam się do budynku. Po drodze spotkałam Kate, moją przyjaciółkę. Razem poszłyśmy pod klasę. Oczywiście po drodze spotkałam Liama.. Chłopaka, który wkurza mnie niemiłosiernie. Myśli, że bycie popularnym to jakiś cholerny przywilej, pozwalający na to, by uważać się za kogoś lepszego. Oczywiście szara myszunia Rosie nic mu nie mówi, ale chyba swoim zachowaniem pokazuję mu delikatnie, że niezbyt go lubię.
Pewnie zadacie sobie pytanie, czy on w ogóle mnie zna. Haha, dobre. W sumie to znają mnie w szkole, ale luzik. Skoro pajam taką "miłością" do popularnych, możecie się domyślać, że ja nimi nie jestem. Znają mnie jako tą, która jest dobra w szkole. Nic poza tym..
-Rose, co jest? - szturcha mnie Kate
-Nic, nic. Zamyśliłam się- sztucznie uśmiechnęłam się i weszłyśmy z innymi do klasy.
Po szkole wracałyśmy z Kate w stronę parkingu. Usłyszałam głośne wołanie i poczułam chwytanie za rękę :
-Ej Ty, Mary !
- Słucham? - zapytałam z sarkazmem i kiedy odwróciłam się zobaczyłam....

Koniec rozdziału 1! Trochę zmartwiło mnie to, że praktycznie nikt nie natrafił na te opowiadanie, ale cóż.. Mam nadzieję jednak, że Was troszkę przybędzie! Opowiadanie jest inne, opowiada o Nas, o tych nieidealnych i skromnych, których jest tak wiele. Może jest inne niż reszta, ale myślałam, że będzie to zaletą! Proszę o komentarze ❤
Pozdrawiam,
P.❤

Perfekcyjna InaczejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz