Był piekny wiosenny dzień. Późnym popołudniem, gdy wracałam ze szkoły natchnełam się na bójkę dwóch mężczyzn. Przeszłam obojętnie. Poszłam dalej. Spędziłam wieczór w gronie rodzinnym. Następnego dnia, gdy szłam do szkoły znów zobaczyłam tych ludzi, ale razem byli już "pogodzeni" pomyślałam sobie tak *po co oni się kłócą ... bez sensu... *
W szkole na matmie mieliśmy taki temat, że nawet najlepsi z matmy nie rozumieli... Zapytałam mnie... masakra... Stałam przy tej tablicy jak... jak... tuman... nie wiedziałam... nic kompletnie nic... Nie odezwałam się... Dostałam pałę... Do zeszytu... Ale gdy brała mój zeszyt wyleciały mi kartki... I zaczął się dramat... Nowaczykowa, czyli nasza nauczycielka zadzwoniła do moich rodziców, gdy oni zobaczyli te rysunki zapisali mnie do psychologa... Wizyta na czwartek- jutro... Po szkole rodzice rozmawilai ze mną, aż do wieczora...
CZYTASZ
PAMIĘTNIK MORDERCZYNI
Teen FictionMoże będą 2 tomy tej książki... Napiszę możę 10-15 rozdziałów... Każdy rozdział będę co kilka dni Napiszę! Pozdro 690