II

134 5 0
                                    

Lily przyjechała do mnie do domu bardzo szybko(ps to ta sama Lily co z córki Zeusa dostałam prawa od autorki, żeby jej użyć:)) 

- Cześć coś się stało - przestraszona spojrzała na mnie.

- Nic

- No to poco mnie chciałaś widzieć - jej wyraz twarzy szybko się zmienił.

- No nie wiem... Bo jesteś moją przyjaciółką!!!- zmierzyła mnie wzrokiem. Rozmawiałyśmy trochę o różnych rzeczach i wkońcu padło pytanie, którego najbardziej się obawiałam....

- Jak było wczoraj na imprezie, bo Katty mówiła, że byłaś? - zapadła cisza.

- Yy... no wiesz...było....fajnie- Lily zrobiła niezadowoloną minę zapewne nie takiej odpowiedzi się spodziewała.

- No ale opowiedz coś!- powiedziała.

- Tyle, że ja...tylko....tyle pamiętam!!! - wykrzynęłam i obie wybuchnęłyśmy śmiechem.

********************************!********

Gdy Lily już poszła postanowiłam znaleźdź jakąś pracę. Wkońcu były wakacje, a gdy Percy pracował nie bardzo miałam co robić. Zaczęłam przeglądać neta. Jakieś nie fajne prace. Nie było niczego co było by łatwe i tylko na jakiś czas. Wkońcu wybrałam pracę jako kelnerka w restauracji Gramercy Tavern. Zadzwoniłam pod numer na ogłoszeniu. Po 3 sygnałach ktoś odebrał.

- Haloo?- usłyszałam głos młodej kobiety.

- Dzień dobry nazywam się Daisy Olimpian i dzwonię w sprawie....

- Tak, tak, przyjedź za chwilę 

Pojechałam do tej restauracji. Była piękna. W takim miejscu chętnie bym pracowała. 

- Przepraszam, gdzie mogę znaleźdź szefową ? - spytałam barmankę.

- Szefowa... zaraz przyjdzie tylko,poczekaj chwilę tak wogle jestem Rose

- A ja Daisy - dziewczyna spojrzała na mnie.

- Daisy Olimpian ? - usłyszałam głos za mną.

- Tak - odwróciłam się.

- Rose czemu do mnie nie zadzwoniłaś!!!! - i zaczęła opieprzać dziewczynę.

- Choć do mojego gabinetu - zwróciła się do mnie, a ja ruszyłam za nią. 

****************!********************

- Jestem Kathrine Safarinny - przedstawiła się, a potem zaczęła zadawać pytania.

- Masz jakieś doświadczenie? - padło pytanie.

- Tak...jakby. Pracowałam w zeszłe wakacje w kawiarni.

- Rozumiem. A więc będziesz pracowała od poniedziałku do czwartku od 12 do 18.

- A od kiedy mam zacząć ?

- Od najbliższego poniedziałku, a i przyjdź około 11.30

- Dobrze

Wyszłam z gabinetu. Trochę dziwne, że zatrudniła mnie po pierwszym pytaniu.

- Już ? - zapytała zdziwiona Rose.

- Tak i zatrudniła mnie

- To świetnie, wiesz potrzebowała kelnerki tak nawszelki wypadek - zdziwienie znikło z jej twarzy a pojawiło się na mojej.

- Jak to ?

- No wiesz. W wakacje większość osób wyjeżdża, a poza tym prawie nikomu niechce się pracować, więc biorą wolne i przez to mamy małą obsługę... - rozgadała się Rose.

- To do poniedziałku - przerwałam jej i wyszłam z restauracji. Wyjęłam telefon i zobaczyłam, że mam nie odebraną wiadomość od... Percy'ego. 

Daisy gdzie jesteś, martwię się:(

To się nie martw, bo zaraz będę w domu ;)

*************************************

In my house

- Cześć Daisy - usłyszałam głos Percy'ego.

- Cześć - odpowiedziałam szybko. Po chwili chłopak zjawił się przede mną... 

- Daisy ty pamiętasz coś z imprezy?

- Nie - odpowiedziałam niechętnie.

- No, więc....

***********************************

Jak myślicie co Percy powie Daisy?

Czy powie, że na imprezie...uprawiali ze sobą seks?

Tak szczerze wiem, że trochę nudny ale dopiero się rozkręcam;)

Miłego weekendu dla wszystkich:)

Dziewczyna z OlimpuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz