Odnaleźć fikuśnego jamnika. Musi wykonać bardzo ryzykowne i godne podziwu zadanie. Musi obejrzeć po pierwszę 3 części BOKU NO PICO. Jonasz czytając to zadrżał z przerażenie. Czytał dalej: musisz zjeść bananka z odbytu męskiej dziwki i szlasnąć go ananaskiem po stupkach. Jonasz pomyślał sobie ,,ale ja tak bardzo nie lubię szkastać ananaskami". Posmutniał ale musiał jeszcze przeczytać jedno zadanie (dreszcz emocjonalny) zostać kung fu pandą i zostać smoczym wojownikiem, a na dodatek walczyć (jest leniwy jak pierogi). Jonasz jako bardzo mądry i wyimaginowany dżentelmen najpierw poszed na dzifki. A na dodatek jak szalał oj oj oj no po prostu aaaa no tak, że cały burdel podskakiwał (wyobraź sobie kamień poruszony przez wiater). Rano wpierdolił chujowy kepucz rozpierdolił drzfi i wypierdolił przez okno. Uderzył się w łokietek i posmutniał ale był dowcipaskiem i opowiedział sucharek o sucharkach. Śmiechnół. Wstanoł i wyjął z kieszeń komputr po czym włączył starego dziadka Google i wpisał BOKU NO PICO. Po openingu zaczonoł szukać pistoletu by sobie w łeb stszelić. Przez długi czas pżeżywał męczarnienie aż doszedł (hehehe) do 5min. Cały spocony i oszołomiony tym zwrotem akcji bał się jakiegokolwiek działania. Pierwsze jego pytanie brzmiało ,,dlaczego?". Nagle przypomniał sobie o fikuśnym jamniku, który pewnie leży najebany na posadce z marmuru. Łza mu się w oku zakręciła. Z rozmachem sięgną po komputr i oglądał dalej. Poznał postacie, poznał co lubią, poznał ich obyczaje, poznał ich orientację, ale jednego nie...ile o i mają kurwa lat?! Wyglądają na cztery i jeszcze nie wiadomo jakiej są płci dopóki tych jebanych igraszek nie zaczną. Po trzech odcinkach tego gówna ma się w pizdu pytań np.:,,co to kurwa miało być dziecięce porno czy zgaduj jakiej płci jest osoba z którą Piko się będzie zaraz pieprzył?!". Zdegustowany Jonasz...
Nie tak prędko oj oj oj rozpędziłem się
Reszta potem hohoho
