Rozdział III- Po drugiej stronie świata.

6.1K 302 98
                                    

Gdy tylko Harry wylądował zdziwiła go ta sceneria.

"Przecież gdy wskakiwałem był czerwiec,albo tu czas leci inaczej albo spadałem pół roku."

Wtem pojawił się wilk,jednak nie był on zwykły. Wzrostem dorównujący koniom,o barwie zachodzącego nieba.
Lecz to co było najbardziej w nim urzekającego a wręcz hipnotyzującego to oczy. Były one koloru szmaragdu,lecz czarodzieje nazywali ten kolor avadowym. Spotkały się w tym miejscu dwie istoty o takiej barwie.
I po tym Potter zrozumiał że to zwierzę przeżyło zbyt wiele.
Po chwili która mogła wydawać się wiecznością odezwał się młody czarodziej:
-Może to głupie,ale czy umiesz mówić?

-Młody czarodzieju każda istota umie mówić,jednak twe pytanie dotyczyło mowy ludzkiej. Więc posłuchaj gdy czarodziej ma czyste serce,czyste intencje i walczy sercem to z każdą istotą jest w stanie się porozumieć.

-Aha. A kim jesteś i dlaczego mogę z Tobą rozmawiać w języku ludzkim?

-Zwą mnie Nox'em,jestem jednym z 4 władców magicznych stworzeń. A mogę z Tobą rozmawiać bo spełniasz to co wcześniej rzekłem.

-Jak to jednym z 4 władców,wyjaśnisz mi to?? Oraz gdzie jesteśmy

-Każdy z władców zajmuje się jedną ze sfer. Wy to nazywacie środowiskiem,ja władam istotami ziemnymi,Lux zajmuje się tymi latającymi,Water pływającymi zaś Ihition innymi.

-Co to są inne istoty??

-Nieładnie tak przerywać! Innymi istotami nazywamy te które łączą w sobie więcej niż jedną naturę bądź też nie mają żadnej z nich. Wszelkie węże,gryfy,hipogryfy czy testrale należą właśnie do królestwa Ihitiona. Pytałeś mnie gdzie jesteśmy miejsce to nazywane jest Eden. Chyba coś Ci ta nazwa mówi?

-Jesteśmy w raju?

-Nie głupiutki magu. Znajdujemy się w ogrodzie przedwiecznym z którego Adam i Ewa zostali wygnani. Jest to dzieło twych dziadków.

-To niemożliwe!! Ten ogród ma tysiące lat. Żadna istota tak długo nie żyje a co dopiero człowiek

-Człowiek może i nie, lecz twoi przodkowie nie byli ludźmi. Twoimi dziadkami są Gabriel Obrońca Tronu i Lucyfer Upadły Niosący Światło.

Gdy Nox zakończył odpowiadać Harry przypomniał sobie słowa Archanioła Gabriela.
"Teraz już wiem o co mu chodziło. Ale mówił że poznam prawdę gdy odkryje to czego szuka moje serce,może ten wilk będzie coś więcej wiedział."

-Nox a czy ta wiedza była mi potrzebna by uleczyć me serce?

-Jak wy ludzie nic nie rozumiecie,jeśli nie zna się prawdy o sobie, o swoich korzeniach traci się część mocy. Gdy ktoś obcy zna Was i ukrywa to tracicie jeszcze więcej magii,dzięki czemu można was bardzo łatwo kontrolować ,a poniekąd i zniewolić.

-Jak to zniewolić?

-Gdy czarodziej jest potężny i skrywa coś przed innymi następuje magia słów. Ten kto zna twe pochodzenie wykorzystuje tą wiedzę byś mu ufał w pełni,uważał jego zdanie za swoje i sprawia że jego ideały stają się Twoimi. Do momentu aż tu nie wszedłeś byłeś zniewolony. Jednak gdy wrócisz na Ziemię to nie tylko z Syriuszem(tak wiem po co tu jesteś) ale też z wiedzą o sobie i ze swoją pełną mocą.

-Ale kto mógł być tak perfidny i mi to zrobić??!!

-Jest tylko jedna taka osoba,Albus Dumbledore.

-Co???!!! To nie możliwe,on by nigdy nie.

-On znał twe pochodzenie i chcę Cię zniewolić.

-Niby czemu??

-Bo chcę pomóc swojemu synowi,Tomowi Marvolo Riddle'owi

-Jak to?? Przecież ojcem Voldemorta był mugol!?

-Magia mój Drogi Harry może sprawić że dziecko zyskuje cechy nie swoich prawdziwych rodziców. Dumbledore o tym wiedział i to wykorzystał.

-Niby dlaczego??

-Bo przepowiednia,której szukałeś została wygłoszona przed narodzinami Toma. Mówi ona:

"A oto nadchodzi ten który zwać się będzie Czarnym Panem zrodzony z magii oddany zaś mugolom. Powstały z tego który ma obraz Białego Maga. Czarny Pan zrodzi się by stanąć ze swym Ojcem razem,bo narodzi się Wybraniec u schyłku siódmego miesiąca-zrodzony z przedwiecznej magii jako potomek Anielskich Bracii o mocy Nefilimów. A moc Wybrańca będzie w stanie pokonać moc zła. Lecz zło nie pokonane zostanie gdy Wybraniec przy wizji maga wierny pozostanie"

-Ale co to znaczy??

-Już Ci tłumaczę,jesteś potomkiem Lucyfera i Gabriela,anielskich braci.
Voldemort jest synem Dumbledore
Jeśli nie zrozumiesz co robią obaj i będziesz posłuszny Dumbledorowi zło wygra

-Niby czemu?? I skoro Voldemort jest synem Dumbledore to czemu tak często walczą ze sobą??

-Gdy miałeś rok to Dumbledore chciał Cię zabić,Lily i James nie chcieli brać udziału w wojnie. 3 razy odmówili Voldemortowi i tyle samo razy Dumbledor'owi. To dyrektor chciał Cię zabić by przepowiednia się nie mogła spełnić. A ich walki to tylko zaklęcia iluzji,obaj jako legilimencii tworzyli obrazy dzięki którym myśleliście że ich walka jest potężna. Zobacz że nigdy gdy stawałeś naprzeciw Czarnego Pana dyrektora nie było by ci pomógł. On tylko tworzył okazję byś mógł zginąć.
A teraz młody czarodzieju,zostawię Cię. Prześpij się a jutro dokończymy rozmowę i pomogę Ci znaleźć Syriusza.

-Masz na jutro jeszcze jakieś newsy??-spytał z obawą i zażenowaniem Potter

-Niestety tak. Ale dowiesz się jutro. A teraz śpij.

Gdy tylko Harry położył głowę usnął,Nox zaczął oddalać się za horyzont gdy przystanął i do śpiącego chłopca rzekł:
-Dobrych snów Archaniele Serca.

***************************************************************

Kolejny rozdział za mną. Powoli wtrącam nazwę Archanioła Serca. Lecz więcej o nim już niebawem.
Niedługo akcja się zacznie rozwijać :)
A teraz zapraszam do kom.

-

Harry Potter i Archanioł SercaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz