Rozdział 2

108 13 2
                                    

Rysunek był ładny, przedstawiał pięknego czarnego wilka i chłopaka o czarnych włosach którego widziałam w szkole. Nie wiem czemu go narysowałam, ale podświadomość podpowiadała mi że to dobre połączenie czarny wilk i Liam, mieli takie same czarne oczy, całe czarne. Spojrzałam na zegarek na którym widniała godzina 19:20, wstałam i pokierowałam się w stronę domu. Po piętnastu minutach byłam na miejscu. Wzięłam prysznic i poszłam spać.
Byłam wilkiem... Czekaj, byłam wilkiem?! Tak miałam cztery łapy, ogon i sierść. Zaczęłam biec, biegłam jakieś 2 godziny. Nagle zatrzymałam się na jakiejś skale. Spojrzałam w górę i zobaczyłam Księżyc w pełni, wieki i ogromny, zawyłam, to było długie i przeciągłe wycie, wycie które wyrażało szczęście i wolność...
Nagle się obudziłam, czyli to był tylko sen. Spojrzałam za okno, za nim było widać ten sam wielki i wspaniały Księżyc. Wyszłam na balkon i wpatrywałam się w księżyc, był piękny, stałam tam jakieś pół godziny gdy stwierdziłam że muszę wracać do łóżka.
***
Zerwałam się słysząc dźwięk budzika. Szybko się umyłam i ubrałam ciemne jeansy i białą bluzkę z krótkim rękawem z wizerunkiem wilka. Zeszłam na dół i zjadłam szybkie śniadanie, a następnie ruszyłam w strony szkoły. Doszłam chwile przed dzwonkiem, poszłam do klasy. Pierwsza była matematyka, usiadłam z Em.
Zaczełyśmy rozmawiać :
-Hej
-Hej - rzuciłam
- Co u cb? - spytała dziewczyna
-wszystko ok, czemu pytasz? - odpowiedziałam zaciekawiona
-a tak po prostu - uśmiechnęła sie
Coś mówiło mi że przyjaciółka kłami, ale stwierdziłam że nie będę naciskać. Do klasy weszła nauczycielka i powiedział:
-wszystkie klasy z waszego rocznika zostaną podzielone na grupy, ponieważ wiemy że sami trzymacie się w grupach nie będziemy was rozdzielać. Grupy bedą po 12 osób. - przerwał na chwile- pierwszą grupą będzie grupa Liama, czyli: Liam, Olivia, Nathan, Nick, Alexander, Harry, Aaron, Carter, James, David, William. To jest wasza grupka ale muszę do niej kogoś dodać i tym kimś jest Laura. - wygłosił swój monolog i wszyscy wywołani wyszli na środek klasy, a ja razem z nimi. - Będziecie mieć lekcje razem i na stołówce też będziecie razem siedzieć, od dzisiaj miejsca są po podpisywane. A teraz idziecie do sali nr 36 od dzisiaj to wasza sala gdzie będziecie mieć lekcje. - dodał
Pokierowaliśmy się w kierunku pomieszczenia i usiedliśmy w ławkach. Podeszłam do wolnego miejsca obok Olivii i spytałam:
-Mogę z tobą usiąść?
-Tak, pewnie - odpowiedziała
Po chwili wszedł nauczyciel i zaczął mówić o zasadach. Po chwili przestałam go słuchać.
Liam POV
Ucieszyłem się że będę miał sam lekcje z moją watahą, jako ich alfa byłem za nich odpowiedzialny, więc uważam że osobna klasa dla nich to świetne rozwiązanie. Zastanawia mnie tylko ta nowa, usiadła obok Olivii zaraz każe jej dowiedzieć się więcej o tej Lunie.
~Dowiedz się jak najwięcej o tej nowej - rozkazałem głosem Alfy
~Dobrze- odpowiedziała wilczyca
Laura POV
Ucieszyłam w ławce obok Olivii, postanowiłam się odezwać a nie siedzieć cicho jak mysz pod miotłą.
-Hej, jestem Laura- powiedziałam
-Cześć ja jestem Olivia.
- Skoro jesteśmy tu jedynymi dziwczynami to jesteśmy na siebie skazane - zaśmiałam
Na to ona odpowiedziała z uśmiechem:
- Chyba masz racje. Może zadawajmy sobie nawzajem pytania żeby się lepiej poznać?- zaproponowała
- ok, zaczynaj
- Dobra, Masz rodzeństwo?-spytała
- miałam siostrę ale została zabita tak samo jak moi rodzice - odpowiedziałam ze smutkiem ale w moim głosie można było wyczuć wściekłość, ostatnio bardzo łatwo się denerwowałam- przysięgłam sobie że znajdę zabójcę moich rodziców i się zemszczę oraz że nie będę żyć przeszłością tylko będę iść do przodu. Przepraszam że zawracam ci tym głowę -powiedziałam
-przykro mi z powodu śmierci rodziców - odpowiedziała najwyraźniej zszokowana tym co usłyszała
Dlaczego się przed nią otworzyłam? W mojej głowie było wiele myśli ale czułam że mogę jej zaufać.
-Moja kolej, mieszkasz sama? - wiem zadałam dziwne pytanie ale nie miałam pomysłu
- Nie, mieszkam z przyjaciółmi
- Dobra twoja kolej...
Nie zdarzyłam bo zadzwonił dzwonek na przerwę

I mamy kolejny rozdział, wiem że miał być wczoraj ale miałam zabiegany weekend. Następny powinien pojawić się najpóźniej w piątek. Dziękuję za te gwiazdki pod ostatnim rozdziałem, to dla mnie wiele znaczy.

Co Skrywa LasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz