2

37 2 0
                                    

Róża pod nakazem rodziców poszła zapoznać się z 'nowymi'. Była niezadowolona. Nie chciała poznawać osób, które tak naprawdę za parę dni się znowu wyprowadzą. Nie chciała bowiem tego robić, gdyż kiedyś poznała Alice - była to jej przyjaciółka do czasu, gdy się nie wyprowadziła. Dziewczyny bardzo znosiły swoją rozłąke, były załamane, a zwłaszcza Rosie . Ta sytuacja zmieniła jej poglądy na temat poznawania nowych ludzi. Dlatego nie chciała zaprzyjaźniać się z nową rodziną zamieszkała w tym miejscu.
Jednak z drugiej strony była bardzo ciekawa kim są. Więc poszła się zapoznać ...

Na klatce panowało zamieszanie, ponieważ wnoszono pudła nowych mieszkańców. Było tego dość sporo, a facetów od noszenia jeszcze więcej. Przez przypadek Róża wpadła na jednego z nich.

- Ej, uważaj jak chodzisz ! - krzykneła ze złości
- Ee, bardzo cię przepraszam. Nic ci nie jest ? - zapytał nieznajomy - Mieszkasz tutaj ?
- A jak widać ? - odpowiedziała nadal ze zlością Róża
- Ja jestem Alan. Właśnie dzisiaj się tu wprowadziłem wraz z rodzicami - przedstawił się - A ty jesteś ... ?
- Roża ! Twoja NOWA SĄSIADKA - z niechęcią odpowiedziała - Możesz czuć się zaszczycony z tego, iż faktu.
- Bardzo piękne imię jak i jego właścicielka - skomentował - Mam nadzieję, że się jeszcze lepiej poznamy, bo w końcu jesteśmy od dzisiaj sąsiadami - dodał.

Rosie przez chwilę siedziała na schodach nieruchomo zanim dotarło do niej to co usłyszała z ust nowo poznanego chłopaka. Nie dało ukryć się tego, że chyba się w nim zakochała. Ale od razu, gdy przyszło jej na myśl o tym od razu wróciła na ziemię.

- Nie, mam nadzieję, że się nie poznamy lepiej, sorry - z łzami w oczach odpowiedziała i popiegła do mieszkania.
- Co za niesamowita laska ! Chyba się zakochałem, ale nie za bardzo rozumiem o co jej chodziło z tym co powiedziała, ale może uda mi się ją wyrwać - powiedział do siebie, zabrał pudło z rzeczami i poszedł na górę.

Basketball StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz