2

456 29 2
                                    


Maggie złapała mnie za rękę i zaczęła prowadzić w tajemnicze miejsce.

-Gdzie my w ogóle idziemy? -zapytałam.

-Zobaczysz -uśmiechnęła się i zaczęła iść szybciej.

-To powiedz mi chociaż czy długo będziemy jeszcze tak łazić. -powiedziałam trochę zdenerwowana, bo nie miałam ochoty na spacery

-No jeszcze troszkę.

-Nie mogłaś zamówić taksówki? Nie mam ochoty na spacery... -powiedziałam z irytacją

-Nie marudź tylko chodź -powiedziała podnosząc ton

Niebo robiło się powoli pomarańczowe, a słońce zaczynało zachodzić za horyzont. Szłyśmy już około 30 minut. Odwiedziłyśmy miejsca, w których jeszcze nigdy nie byłam, chociaż mieszkam w tym mieście od urodzenia. Doszłyśmy w końcu do dziwnej uliczki. Ludzie tam byli jak nie z tego świata. Nie wiedziałam, że w naszym mieście jest coś takiego.

-Kiedyś tu zamieszkamy -Maggie uśmiechnęła się i spojrzała mi głęboko w oczy.

Miałam nadzieje, że nie mówi serio, ale wyglądała tak, jakby mówiła całkiem poważnie. Jest kompletnym przeciwieństwem mnie. Jest bardzo wyluzowana i uśmiechnięta, a ja? Ja cały czas martwię się czy tata znów nie pobił mamy i czy jest bezpieczna.

*

-Maggie, może zatrzymamy się na chwilkę. Zobacz jak tu pięknie! -krzyknęłam

Doszłyśmy do małego parczku. Usiadłyśmy na ławce, zamknęłam oczy i wsłuchiwałam się w śpiew ptaków. Czułam na sobie spojrzenie Maggie i czułam się trochę niezręcznie.

-Czemu się tak na mnie patrzysz? -zaśmiałam się i spojrzałam na przyjaciółkę

-Szkoda, że tak piękna dziewczyna jak ty musi zmagać się z takimi problemami. Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć, ok?

Maggie wyglądała na zmartwioną. Jestem wdzięczna, że mam taką troskliwą przyjaciółkę, gdyby nie ona, nie wiem jak długo jeszcze bym wytrzymała...

-Okej -powiedziałam i uśmiechnęłam się

-A teraz wstajemy i idziemy, już prawie jesteśmy na miejscu! -Zmartwienie zniknęło z twarzy Maggie. Dziewczyna zerwała się z ławki i szarpnęła mnie za rękę.

Dotarłyśmy do jakiegoś opuszczonego domu, budynku, nie mam pojęcia co to było. Maggie spojrzała się na mnie, przygryzła wargę i powiedziała:

-To tutaj!

-Chyba sobie żartujesz... Szłam niecałą godzinę do jakiegoś opuszczonego budynku?! -powiedziałam ostro zdenerwowana

-Oj przestań! -krzyknęła Maggie i uśmiechnęła się szyderczo. -Zaraz wejdziemy do środka tylko zadzwonię do jednej osoby -puściła mi oczko

-Hej Jesse, jesteście w środku?

-No pewnie! Czekamy już na ciebie

-Mam ze sobą kogoś, kto może ci się spodobać

-Dopiero co się rozstałem...

-Oj wiem, ale zaufaj mi

-Dobra chodźcie już

-Macie wszystko?

-Oczywiście, wszystko czego pani sobie życzyła

"kogoś, kto może ci się spodobać"? O co jej znowu chodzi... Kiedyś już próbowała mnie zeswatać i skończyło się na jednym spotkaniu..

-Maggie! Co ty mu powiedziałaś!?

-Tobie też się spodoba, uwierz mi -puściła mi oczko

Weszłyśmy do opuszczonego budynku, były tam może ze dwa piętra i parter. Na ścianach widniały przeróżne graffiti, niektóre naprawdę piękne.

-No to gdzie idziemy? -zapytałam

-Na pierwsze piętro, na parterze od razu ktoś by ich zauważył -powiedziała bardzo poważnie, wyczułam też trochę lęku w jej wzroku

Weszłyśmy na piętro, a później do jednego z pokoi. Rozejrzałam się troszeczkę. Nieźle urządzili się w tym pokoiku. Stał tam szklany stolik, kanapa i kilka foteli. W pokoju siedziało trzech chłopaków.

Jeden miał długie, kręcone włosy i lekki zarost, ubrany był w czarny t-shirt i czarne spodnie. Drugi miał również długie, brązowe włosy i śliczny uśmiech. Na sobie miał śmieszną koszulę, podarte na kolanach spodnie i kilka tatuaży na rękach. Trzeci miał blond włosy z odrostami do ramion, pełno tatuaży i piękne oczy. Ubrany w czarną, skórzaną ramoneskę, pod którą był biały t-shirt, a na nogach czarne spodnie z dziurami na kolanach.

Blondyn spojrzał się na mnie. Jego spojrzenie sprawiło, że miałam motylki w brzuchu, co rzadko mi się zdarza. Wstał i powoli podszedł do mnie. Myślałam, że serce wyskoczy mi z piersi.

-Cześć, jestem Jesse, a ty zapewne jesteś Katie - podając mi rękę puścił oczko i się uśmiechnął

daddy issuesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz