Prolog

234 14 0
                                    

Był ranek. Znowu obudziłam się spocona. Znowu ten sam koszmar w którym patrzę się w sadzawkę i nagle jakaś niewidzialna siła spycha mnie w głąb. Nie wiem czemu ale boję się wody. Nie, nie wody tylko tego co się w niej skrywa. Mój oddech powoli się uspokaja. OK, mówię sobię. Uporządkuj fakty. Nazywam się Tetma White. Tetma to skrót od Tetmajery. O ironio! Zanim matka porzuciła mnie przed sierocińcem mogła mi dać chociaż lepsze imię. Na szczęście już niedługo będę miała 18 lat, i się z tąd urwę i spróbuję znaleźć sobie pracę. Nagle moje smętne rozmyślania przerwał szelest w oknie. Przez chwilę wydawało mi się że widziałam tam twarz ale uznałam że mi się przewidziało.

ŻywiołyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz