Rozdział 1

161 10 1
                                    

Może zacznijmy od początku. Moja mama mówiła mi jakim ja byłem trudnym dzieckiem. Zawsze sprawiałem jakieś problemy, to coś stłukłem, to rozwaliłem. Do dziś pamiętam moją pierwszą zabawkę, była to mała figurka, która przedstawiała jednego z bohaterów walczących o Demacie, kochałem ją, nadal jest w moim pokoju.

Gdy zacząłem chodzić do szkoły nie uczyłem się za dobrze, ale też nie najgorzej. Zazwyczaj były to trójki i czwórki. Tam w szkole podstawowej poznałem Caitlyn. Bardzo się przyjaźniliśmy. Pewnego dnia spytała się mnie czy będziemy ze sobą chodzić, zgodziłem si, lecz po kilku tygodniach razem stwierdziliśmy, iż zostaniemy tylko przyjaciółmi.

W kolejnych poziomach nauki stwierdziłem, że trzeba się zabrać za naukę. Jak postanowiłem, tak się stało przynosiłem do domu czwórki, piątki, a nawet szóstki. Rodzice byli ze mnie dumni. Poza tym poznałem innych i ja na tym dobrze wyszłem, ponieważ byłem rozpoznawalny w szkole. Także tam, w tamtej szkole po raz pierwszy spotkałem Katarinę. Dość dobrze się dogadywaliśmy.

Lecz tamte dni do końca życia będę pamiętał, rodzice powiedzieli mi, że idę do służby uczyć się na wojownika, także usłyszałem wtedy, że naszym największym wrogiem jest Noxus! Załamałem się, bo wiedziałem, że stamtąd jest Kata, ona też się tego dowiedziała. Od tamtej pory nie spędzaliśmy ze sobą tak dużo czasu. Nikt z nas nie wiedział co się stanie, gdy ktoś nas razem zobaczy. To był dla nas koszmar. Po kilku latach ona bardzo wczuła się w swoją pracę i znienawidziła mnie. Jak bardzo przeżywałem to zerwanie naszej przyjaźni.

No i w końcu jesteśmy w teraźniejszości. Przestałem ubolewać nad Katą, ale nadal coś do niej czuje. Chodzę do szkoły i nadal mam dobre oceny. Dużo czasu spędzam z Caitlyn i Xinem.

Minął już prawie cały dzień, a ja wspominam przeszłość. Jutro idę do szkoły na 8.00, jak co dzień, no ale co ja zrobię? Nie mam wpływu na to jak mamy zaplanowane lekcje. Och, pierwszą lekcje mamy z Kalistą, ona jest taka surowa, a na dodatek mamy z nią lekcje codziennie! Ostatnio dała mi uwagę za to, że powiedziałem koledze odpowiedz do zadania. Klasa to jedyne miejsce w, którym jestem blisko Katariny, ale ona nie zwraca uwagi na mnie w ogóle.

Jutro poniedziałek, czyli początek tygodnia i nie cieszę się z tego powodu. Przede mną cały tydzień roboty, a ja jak głupi cały dzień siedziałem w pokoju i myślałem. Może uda mi się coś zdziałać w moim celu? Tego nikt nie wie. To wszystko się dopiero okaże.

Zakazany Kwiat LotosuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz