>3<

988 56 8
                                    

Jak się obudziłam kobieta tylko wrzucila papiery do teczki. Rzuciła teczkę na biorko i kazała mi iść.

-A do jakiej frakcji...-chciałam zapytać.
-Nie! Idź i powiedz że bolał Cię brzuch! I nie zrobiłaś tego testu!
-Nie.. Chce wiedzieć co tu się stało. Nie mam zamiaru iść. Ciężko zrozumieć że nie wiem kim jestem i chce się dowiedzieć?!-prawie wrzasnelam
-Przecież test nie mówi Ci Gdzie masz dojść-powiedziała odchle kobieta

Byłam wkurzona. Usialam na krześle przed biurkiem i powiedziałam że stąd nie wyjdę.

Kobieta już nie miała sił aby się specjalnie bronić.

- Jesteś...

Czyli jednak kimś jestem...

- Jesteś niezgodną...

C-co?! Uciekałam z pomieszczenia.

A raczej próbowałam...
Kobieta złapała mnie za rękę.
-Jeżeli chcesz ciągle żyć to nie nie nikomu. Nawet swojej matce.
W moich oczach zaczęły lecieć łzy.
_____
-Siostra, kim Jesteś?- zapytał z uśmiechem brat.
-B-bolał mnie b-brzuch...-powiedziałam To co kazała powiedzieć kobieta.
-Przecież długo tam byłaś.-upierał się
-Daj mi spokój!-wrzasnelam i wracałam do domu.

Po drodze jak wracaliśmy oni tak znowu byli.

Nieustraszeni...

---------
4 gwiazdki-rozdział

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 02, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

NiezgodnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz