Londyn 2078

14 1 0
                                    

Niespecjalnie chciałem jechać do Anglii, ale dziadek zmarł, więc nie miałem wyboru. W sumie są też dobre strony. Nie muszę teraz chodzić do szkoły, no i uwolniłem się od Hany. 

Pogrzeb nie był wesoły no ale czego się spodziewać. Przynajmniej pogoda dopisała. Cały dzień padało.

Po pogrzebie trzeba posprzątać dom staruszka. Poszedłem na strych, tam przynajmniej mam spokój i nie muszę użerać się z rodzinką. Co prawda muszę cały posprzątać sam, ale może przynajmniej znajdę coś ciekawego, a i tak nie mam nic lepszego do roboty.

Muszę przyznać, że strych okazał się całkiem przytulnym miejscem. Ciemny, chłodny, cichy. Jakby nie liczyć kurzu wcale nie jest tu aż tak brudno. Zacząłem przeszukiwać  kartony, jeden z nich przyciągną moją uwagę. Chociaż czy ja wiem... określił bym to bardziej jako przemawiał do mnie... dosłownie, słyszałem jakby karton mnie wołał. Trochę jak świr. No, normalny to ja i tak nie jestem...

Otworzyłem karton, w środku była jakaś konsola, ale taka prymitywna. O ile dobrze pamiętam produkowano takie na początku XXI wieku. Jestem ciekaw co to za gierka... problem w tym, że nie mam zielonego pojęcia jak to ustrojstwo włączyć

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 09, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

ME!ME!ME!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz